Biegły informatyk zakończył już badanie dysku z plikami graficznymi i filmami przesłanymi przez prokuratorów z Dominikany – informuje tvp.info.
Znaleziono na nim znaczną ilość materiałów pedofilskich, zarówno tych dostępnych w internecie jak i wytworzonych przez osobę, który nagrała je na dysku swojego komputera. Problem tylko w tym, że dysk nie był tzw. kopią binarną, czyli wiernym odzwierciedleniem dysku zabezpieczonego u ks. Wojciecha Gila. Oznacza to, że bardzo trudno jest ustalić czy ktoś nie manipulował plikami. Nieoficjalnie śledczy przyznają, że dowód ten ma w takim wypadku znaczenie pomocnicze.
Jest najcenniejszym skarbem, który można odkryć w swoim życiu.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.