W dniu Pro Orantibus, czyli poświęconym pamięci o wspólnotach klauzurowych Franciszek spotyka się na modlitwie z benedyktynkami kamedułkami. Ich klasztor leży na Awentynie, będącym kolebką monastycyzmu żeńskiego w Rzymie.
„Nasza wspólnota należy do zakonu św. Benedykta i stąd nazwa benedyktynki. Natomiast kamedułki, ponieważ jest to średniowieczna reforma zakonu benedyktyńskiego. Dokonała się ona w Camaldoli, gdzie św. Romuald założył pierwszy erem i od nazwy miejscowości pochodzi nazwa naszej kongregacji. W rzymskiej wspólnocie jesteśmy z różnych stron świata: Włoszka, Hiszpanka, Rumunka, Polka, siostry z Indii, Tanzanii, a nawet Korei Południowej. W cenobium, którym jest nasza wspólnota, akcent życia monastycznego jest położony bardziej na życie wspólnotowe. Liturgia i Słowo Boże to są dwa filary życia u nas. Staramy się żeby to były przestrzenie gościnne także dla innych, czyli by tym Słowem Bożym dzielić się z innymi, a także, też żeby liturgia była taką przestrzenią, gdzie osoby z zewnątrz mogą przychodzić i modlić się i zaczerpnąć ze źródła” – powiedziała s. Barbara Rzepka z klasztoru benedyktynek kamedułek na Awentynie.
Papież poprosił, by mniszki nic nie zmieniały w swoim planie dnia z okazji jego wizyty. Wyraził pragnienie wzięcia udziału w prostej codziennej modlitwie sióstr.
Papież w przesłaniu do biskupa Hiroszimy w 80 rocznicę jej atomowego zbombardowania.
Trzy czwarte badanych widzi w nim przede wszystkim „posłańca pokoju”.
W spotkaniu uczestniczyło ponad milion młodych z całego świata.
„Moi młodzi bracia i siostry, jesteście znakiem, że inny świat jest możliwy" (dokumentacja)
Młodzi dzielili się świadectwami przed spotkaniem z Papieżem.