Papież Franciszek jasno określił kryteria doboru kandydatów na biskupów. Obowiązują one również tych, którzy już są biskupami – powiedział nuncjusz apostolski w Wielkiej Brytanii podczas jesiennej sesji episkopatu Anglii i Walii.
Abp Antonio Mennini przypomniał, że według Franciszka biskupem może zostać jedynie pasterz bliski ludu, miły, cierpliwy i miłosierny, kochający ubóstwo, który nie ma mentalności księcia. Podkreślił on, że kryteria te powinni medytować wszyscy biskupi. Wszyscy bowiem mamy się nawrócić i upodobnić do Jezusa Dobrego Pasterza – powiedział papieski przedstawiciel w Londynie. Abp Mennini przyznał, że Kościół w Wielkiej Brytanii żyje w trudnych czasach. Za jeden z podstawowych problemów uznał edukację religijną dzieci i młodzieży. Biskupów zachęcił, by nie ulegali zniechęceniu, lecz, jak apeluje Franciszek, ufali Bożej Opatrzności.
Głównym tematem jesiennego posiedzenia Episkopatu Anglii i Walii jest legalizacja tzw. „małżeństw homoseksualnych”. Biskupi zastanawiają się, jak ochronić Kościół przed negatywnymi konsekwencjami tego prawa. Wysłuchali ekspertyz prawników. Wynika z nich, że wbrew zapewnieniom rządu homoseksualiści będą mogli się domagać ceremonii religijnej. Katolicki sakrament małżeństwa ma bowiem skutki prawne, a zatem kapłan jest urzędnikiem publicznym i zmuszony jest stosować się do przepisów państwowych. Aby uniknąć tego zagrożenia, biskupi rozważają możliwość wprowadzenia dwóch ślubów: cywilnego i kościelnego.
Episkopat obawia się również o los katolickiej oświaty: czy w świetle nowego prawa Kościół będzie miał jeszcze możliwość prezentowania w swych szkołach naturalnej wizji małżeństwa i rodziny, która jest niezgodna z oficjalną ideologią państwa. Za niepokojące uznali też biskupi nowe rozporządzenie rządu, które określa, że w darmowych szkołach wyznaniowych jedynie połowa uczniów może być przyjmowana na podstawie przynależności religijnej.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.