Praca w dyplomacji Stolicy Apostolskiej to służba, a nie kariera - podkreślił kard. Peter Turkson. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” napisał to w przedmowie do książki Théodore’a C. Loko „La diplomatie du Saint Siege (Le dialogue structuré entre la Saint Siège et les Etats)” (Dyplomacja Stolicy Apostolskiej - strukturalny dialog Stolicy Apostolskiej z państwami).
Wydany przez Watykańską Księgarnię Wydawniczą tom, autorstwa ambasadora Beninu przy Stolicy Apostolskiej, został 17 października zaprezentowany w Rzymie podczas Festiwalu Dyplomacji, odbywającego się pod hasłem: „Dyplomacja, gospodarka i odpowiedzialność”.
Kardynał przypomniał, że „papieska dyplomacja” wiąże się z misją Kościoła, jaką jest głoszenie Chrystusa światu i pomaganie ludziom w wyzwoleniu się z niewiedzy i błędów, które nie pozwalają im żyć w pokoju, wzajemnie się akceptować i wspólnie poszukiwać warunków harmonijnego współżycia, z poszanowaniem godności człowieka i rozwoju ludzkości. Kościół może tę misję skutecznie wypełnić tylko wtedy, gdy jednocześnie troszczy się o odbiorcę Dobrej Nowiny, czyli o człowieka i o społeczeństwo, którego jest on członkiem. Misją Kościoła i chrześcijan jest więc służba ludzkości.
Tak samo „dyplomacja papieska, stanowiąca ważny wymiar tej kościelnej misji w relacjach Kościoła z państwami, powinna być wykonywana i przeżywana przede wszystkim jako służba wobec całej ludzkości, a nie jako kariera, dążąca do osobistej promocji”. - Kościół służący ludzkości jest tym, który słucha głosu swego Mistrza, przyjmuje Jego nauczanie i wprowadza je w życie: „Jestem pośród was jako ten, kto służy” (Łk 22,27). I jeszcze: „Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich!” (Mk 9,35) - przypomniał purpurata, pochodzący z Ghany.
Odwołał się do nauczania Soboru Watykańskiego II, który wskazał, że „Kościół nie kieruje się żadną ziemską ambicją, lecz dąży tylko do jednego celu, aby mianowicie pod przewodnictwem Ducha Pocieszyciela kontynuować dzieło samego Chrystusa, który przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie, aby zbawiać, nie zaś, aby potępiać; aby służyć, nie zaś, by Jemu służono” (KDK, 3).
- Umieszczenie służby ludzkości w centrum misji kościelnej wymaga przede wszystkim postawy dialogu ze światem w różnych sferach życia społecznego i ze wszystkimi częściami składowymi społeczeństwa. Oczywiście dialog Kościoła i społeczeństwa doczesnego powinien być ukierunkowany na współpracę obu tych sfer, w poszanowaniu prerogatyw każdej z nich - dodał przewodniczący Papieskiej Rady. Dialog ten, jak podkreśla w swej książce ambasador Loko, ma na sercu dobro doczesne i duchowe ludzkości, „a nie egoistyczne interesy”.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.