O życie codzienne parafialnej rzeczywistości w Polsce zapytano 41. członków rad duszpasterskich i 27 proboszczów z trzech różnych regionów naszego kraju. Autorzy kierują apel do duchownych, by nie bali się rad parafialnych, bowiem ich ogromnym walorem jest aktywizacja świeckich w życiu Kościoła.
Problem formacji
Okazuje się, że członkowie rady nie korzystają ze stałej formacji. Rzecz jasna, członkowie ruchów korzystają z formacji w swoich wspólnotach, czasem organizuje się specjalne konferencje dla świeckich. Z okazji Roku Wiary odbywały się rekolekcje, jednak generalnie brakuje konferencji dotyczących roli świeckich w Kościele.
Integracja grupy też nie jest często spotykanym efektem działania rad, okazją do budowania wspólnoty stają się nieformalne spotkania - imieniny, grille, pielgrzymki.
Czemu się angażuję?
Świeccy są świadomi dlaczego się angażują w rady duszpasterskie. Wśród wymienionych powodów podają ściśle duchowy ["(...) cieszę się, że jestem bliżej Boga i mogę być pomocna ludziom"]. Ankietowani mają poczucie misji ("Poczułem się odpowiedzialny za parafię..."), wspominają o altruistycznej pomocy księdzu ("Nie można inaczej"). To umacnia ich poczucie wspólnoty i nie ukrywają, że czerpią satysfakcję z faktu, że mogą coś pożytecznego zrobić.
Badania wykazują, że w 2012 r. 40 proc. rad spotykało się raz na kwartał, 14,1 proc. dwa razy do roku, blisko 11 proc. co miesiąc, ponad 9 proc. raz na dwa miesiące. Ponad 5 proc. zebranie zwoływane jest, gdy jest taka potrzeba.
Świeccy potrafią wskazać konkretne inicjatywy duszpasterskie, które zrealizowali - organizacje rekolekcji lub katechez. W większości rad relacje pomiędzy ich poszczególnymi członkami są raczej formalne, częściej zdarza się to w radach ekonomicznych. Ale są i takie, którym udaje się przekształcić we wspólnotę ("Czujemy tę więź duchową między sobą i więź z Kościołem, powiedziałbym, że dosyć mocną").
Radni oceniają proboszcza a proboszcz radnych
W ankietach pytano też, w jaki sposób radni oceniają swojego przełożonego. Z ich odpowiedzi wyłania się pozytywny obraz ("Nasz proboszcz jest świetnym gospodarzem"). Widzą związek między jego cechami osobowymi i zarządzaniem - jeśli jest energiczny, wszystko działa sprawnie. Nie ma skarg na despotyzm, ogólnie nie było zarzutów pod adresem księży, badani podkreślali, że mają oni pozytywny stosunek do świeckich i że relacje są partnerskie.
Świeccy nie mają też wątpliwości, że rola księdza jest kluczowa, że to on ma nadzorować zebranie rady i nawet w sytuacjach, gdy świeccy prowadzą zebranie rady, to on podejmuje decyzje. Zaś blisko 62 proc. proboszczów pozytywnie ocenia działanie tego gremium, 9 negatywnie - co jest oceną ogólną ich pracy, zaś 3 proc. dlatego, że członkom brakuje kompetencji.
Czego dotyczą porady?
Co trzecia duszpasterska rada w roku 2012 doradzała w sprawach ekonomicznych; 26,6 proc. spraw dotyczyło problemów charytatywnych, blisko 25 proc. życia liturgicznego i sakramentalnego, najmniej (ponad 8 proc.) inicjatyw misyjnych. Co do działań - w tym samym roku blisko 26 proc. dotyczyło inwestycji, 22 proc. spraw duszpastersko-apostolskich, ponad 13 proc. - charytatywnych, ponad 12 proc. - administracyjnych, podobna liczba liturgicznych, ponad 11 proc. - gospodarczych.
Co sądzą parafianie?
Choć rada duszpasterska jest reprezentacją wspólnoty, a jej członkowie potrafią dostrzec jej problemy socjologiczne, czują się odpowiedzialni, identyfikują się z parafią, reszta wiernych interesuje się w niewielkim stopniu działaniem tego gremium. W większych parafiach radni nie są znani, sprawa zmienia się w zależności od liczebności wspólnoty. Ogólnie są oni postrzegani jako ogniwo pośrednie pomiędzy proboszczem a wiernymi, którzy zwracają się w konkretnych sprawach do radnych.
Sposoby rekrutacji
Jak powoływani są członkowie? Aż w 72,5 proc. o składzie decyduje proboszcz, w 27,5 - proboszcz wraz z parafianami. Często wspólnoty, zbierające się przy kościele, same wyłaniają swoją reprezentację. To proboszcz wskazuje kandydatów i on też prosi o zgodę wpisania na listę wyborczą lub zatwierdzenia jako członka.
Świeccy ze swej strony uważają, że ich reprezentanci powinni cieszyć się z dobrej opinii. Dostrzegają też, że najtrudniej jest zaangażować osoby, należące do średniego pokolenia.
Liczby
Średnio do rady należy 13-15 osób. Ilość członków zależy od wielkości parafii, gremia "zadaniowe" są zazwyczaj liczniejsze.
Badania wykazały, że w Polsce 26 proc. parafii wiejskich prowadzi stronę internetową, a 32 proc. ma adres mailowy. Różnica między nimi i miejskimi ośrodkami jest znaczna - w mieście 72 proc. parafii wykorzystuje stronę internetową do kontaktu z mieszkańcami. Podobnie jest z działalnością wydawniczą - na wsi prowadzi ją co piąta parafia, w mieście - co druga.
Wniosek - nie bać się parafian
Z ankiety wynika, że duszpasterskie rady parafialne są cenną pomocą w pracy proboszcza. Autorzy kierują apel do duchownych, by nie bali się rad parafialnych, gdyż model niemiecki, w którym laikat często przejmuje rządy we wspólnocie lokalnej, nam nie grozi - świeccy świadomi są hierarchiczności Kościoła i nie zamierzają zająć miejsc księży. Zaś istnienie takiego gremium, poza cennym wkładem w życie wspólnoty, ma jeszcze jedną zaletę - aktywizuje świeckich.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.