Ks. Michał Misiak, niegdyś organizator dyskotek ewangelizacyjnych, buduje w Łodzi „Parkour Park” - miejsce do treningów „studentów” założonej przez niego półtora roku temu Chrześcijańskiej Akademię Parkour.
Parkour to wywodzący się z Francji miejski bieg z przeszkodami. Dla ks. Misiaka jest to zarazem sposób na docierania do chłopków z trudnych domów i zbliżaniu ich do Boga.
Na razie „studenci” Akademii korzystali z parafialnego boiska. Uznano jednak, że muszą mieć także specjalny „poligon”. Będzie to konstrukcja z rur metalowych, otoczona murkami i palami, pomyślana tak, by można było ją w przyszłości rozbudowywać. Stanie przy łódzkim kościele Matki Bożej Fatimskiej.
Część pieniędzy na budowę „Parkour Park” wyasygnował Urząd Miasta. Kolejnych kilka tysięcy ks. Misiak zebrał dzięki internetowej kweście wśród kilkudziesięciu księży.
- Kiedy jestem z nimi (chłopakami z Chrześcijańskiej Akademii Parkour), oprócz tego, że sam się uczę parkour, pełnię posługę jako kapłan. Zależy mi na tym, by ci młodzi, którzy nie chodzą do Kościoła, mieli dostęp do księdza – powiedział ks. Misiak TVP Info.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.