Wrześniowa wizyta na Sardynii czy październikowa w Asyżu nie będą jedynymi w tym roku papieskimi podróżami na terenie Włoch. Dokładnie za tydzień, 8 lipca Franciszek odwiedzi Lampedusę.
Ta niewielka, strategicznie położona wyspa na Morzu Śródziemnym, jest pierwszym najbardziej na południe wysuniętym skrawkiem tej części Europy, na który z narażeniem życia zmierza wielu nielegalnych imigrantów z Czarnego Lądu. Jak poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej, Papież „jest głęboko poruszony niedawną tragedią imigrantów z Afryki, choć jest ona tylko jedną z wielu”, a znaczna część poszukujących lepszej przyszłości na skutek katastrofy ginie w morskich odmętach.
„Ojciec Święty pragnie modlić się za tych, którzy utracili życie na morzu, odwiedzić tych, którzy ocaleli i obecnych na tej wyspie uchodźców. Chce także dodać otuchy mieszkańcom wyspy i zaapelować do wszystkich, aby zatroszczono się o tych braci i siostry w skrajnej potrzebie” – czytamy w watykańskim komunikacie.
W programie krótkiej kilkugodzinnej wizyty Papieża Franciszka na Lampedusie przewidziano złożenie na morzu hołdu tym, którzy zginęli, spotkanie w porcie z imigrantami i miejscową ludnością oraz Mszę na miejscowym stadionie.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.