Odrywając człowieka od Boga Ojca, pozbawiamy go fundamentu, bez którego ginie wszelkie ojcostwo, stwierdził abp Stanisław Gądecki rozpoczynając Eucharystię, która stanowi główny punkt trwającego na Lednicy XVII Spotkania Młodych.
Eucharystię sprawowaną pod Bramą Rybą na Lednicy poprzedziła imponująca procesja, w której uczestniczyło ok. 1700 koncelebrujących ją księży. W liturgii, której przewodniczy wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, bierze udział 80 tys. młodych ludzi z całej Polski zgromadzonych na tegorocznym spotkaniu młodzieży odbywającym się pod hasłem „W imię Ojca”.
„Wszystkie czyny i słowa Jezusa w pełni objawiają Jego miłość do każdego człowieka. Przekreślenie tego porządku, oderwanie się od Ojca Niebieskiego rozrywa początek z końcem, czyli rozrywa Boga z człowiekiem. Każdy, kto odrywa Boga od człowieka, kto pozbawia człowieka Boga czyni bardzo poważny błąd, dlatego że pozbawia człowieka jego fundamentu, bez którego ginie wszelkie ojcostwo i możliwość tej imitacji Jezusa Chrystusa, która jest dostępna dla człowieka” – przekonywał abp Gądecki rozpoczynając Eucharystię, którą koncelebrowało kilku biskupów, a wśród nich bp Grzegorz Ryś z Krakowa, który wygłosi podczas niej homilię.
Jak zaznaczył abp Gądecki, poprzez oderwanie człowieka od Boga, eliminuje się także cały porządek stworzenia. „Oderwanie stworzenia od Stwórcy i pozostawienie stworzenia samemu sobie oznacza automatycznie przejście chwały Boga na stworzenie, czyli najbardziej perfidną formę bałwochwalstwa” – stwierdził wiceprzewodniczący KEP.
Spotkanie Młodych na Lednicy zakończy się po północy przejściem jego uczestników przez Bramę Rybę − Bramę III Tysiąclecia. Przejście poprzedzi adoracja Najświętszego Sakramentu i wybór przez młodzież Chrystusa na Pana swego życia.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.