W prawosławnym monasterze Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Supraślu k. Białegostoku odbyły się we wtorek uroczystości z okazji święta apostoła i ewangelisty Jana Teologa. Jest on patronem XIX-wiecznej cerkwi, jednej z dwóch w tym klasztorze.
Obchodzone zawsze 21 maja święto jest jednym z trzech najważniejszych w supraskim monasterze, ważnym miejscu dla prawosławnych w Polsce. Obchodom w Supraślu przewodniczył biskup supraski Grzegorz. Ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub przewodniczył podobnym uroczystościom w Dąbrowie Białostockiej.
Cerkiew Jana Teologa (początkowo drewniana) była pierwszą świątynią w Supraślu po przeniesieniu się tam zakonników z Gródka; powstała w 1501 roku. Obecna świątynia pochodzi z XIX wieku. W latach 1939-40 cerkiew Jana Teologa zdewastowały stacjonujące tam wojska sowieckie, tworząc w budynkach monasterskich koszary wojskowe. W głównej klasztornej cerkwi, Zwiastowania NMP, zorganizowano wtedy warsztaty wojskowe, a w świątyni pod wezwaniem św. Jana Teologa - kuchnię i stołówkę.
W 1944 r. wycofujące się wojska niemieckie wysadziły w powietrze główną cerkiew klasztoru. Jej odbudowa rozpoczęła się dwadzieścia lat temu, wciąż trwają prace wykończeniowe wewnątrz.
Po wojnie mniejsza cerkiew św. Jana Teologa stała się świątynią parafialną, zaś pozostałe budynki monasterskie zostały przejęte przez Skarb Państwa.
Po 1989 roku były one przedmiotem sporu (także prawnego) między Kościołem katolickim a Cerkwią prawosławną, z racji zmiennych stosunków własnościowych w historii tych obiektów. Spór zakończył się w połowie lat 90. ubiegłego wieku. Decyzją ówczesnego Urzędu Rady Ministrów cały klasztor został przekazany na własność Cerkwi.
Od tego czasu obiekt jest sukcesywnie remontowany. Działa tam m.in. Muzeum Ikon - placówka Muzeum Podlaskiego w Białymstoku.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.