Na kongregacjach generalnych poprzedzających konklawe wiele się mówiło o potrzebie reformy Kurii Rzymskiej. Kardynałowie-elektorzy mieli to na uwadze, kiedy wybierali nowego Papieża – ujawnił kard. André Vingt-Trois, metropolita Paryża.
Wraz z innymi francuskimi purpuratami wziął on udział w konferencji prasowej po konklawe. Podkreślił, że w Kaplicy Sykstyńskiej bardzo szybko zaczął się krystalizować konsensus wokół kard. Bergoglio. Purpuratów przekonała jego osobowość. Wiedzieliśmy też, że poradzi sobie z Kurią – stwierdził kard. Vingt-Trois.
„Wybierając kard. Bergoglio, wybieraliśmy kogoś, kto po pierwsze nie należał do Kurii, po drugie nie należał do systemu włoskiego. Tym niemniej mieliśmy świadomość, że ze względu na swą kulturę i pochodzenie jest on kompatybilny ze światem włoskim. A zatem był to jeden z najlepszych kandydatów do przeprowadzenia zmian w Kurii. Jednakże nie należy się po nim spodziewać brutalnej reformy administracyjnej. Będą to raczej przemiany bardziej fundamentalne. Jeśli Kuria potrzebuje reformy, to zostanie ona przeprowadzona, ale nie na sposób reformy administracyjnej” – powiedział kard. Vingt-Trois.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej opublikowało komunikat po tym spotkaniu.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".