W Rosji rośnie liczba przeciwników propagandy homoseksualnej.
Tę tendencję potwierdziły ogólnokrajowe badania przeprowadzone przez Fundację „Opinia Społeczna” (FOM) jedną z największych rosyjskich pracowni badania opinii publicznej. Wynika z nich, że w stosunku do ubiegłych lat, rośnie w Rosji liczba osób nie zgadzających się na propagowanie w przestrzeni publicznej postaw homoseksualnych. Jeśli w 2006 r. sprzeciw wobec propagowania homoseksualizmu wyrażało 47 proc. badanych, w roku ubiegłym ich liczba wzrosła do 58 proc.
Z badań wynika, że liczba przeciwników takich zachowań jest większa wśród młodszego pokolenia Rosjan. Największy sprzeciw wobec propagowania homoseksualizmu wyrażali ludzie przed 30 rokiem życia. Ten stan nastrojów przełożył się na akty prawne zabraniające propagowania postaw homoseksualnych wśród niepełnoletnich oraz we wszystkich szkołach. Wprawdzie Duma Państwowa, obawiając się negatywnej reakcji międzynarodowej, nie przyjęła takiego prawa w stosunku do całej Rosji, ale z sukcesem przeprowadziły ją poszczególne samorządy terytorialne.
Pierwszą ustawę „antygejowską” , jak ją tutaj nazywano, przyjęła w marcu 2012 r. Duma Miejska Petersburga. Jej inicjatorem był znany działacz prawosławny Witalij Miłonow, występujący w imieniu klubu „Jedna Rosja”. Podobne ustawy przyjęły także jednostki samorządowe w 9 innych ośrodkach administracyjnych w całej Rosji. Prawdopodobnie w tym roku, takie inicjatywy będą podejmowane przez dalsze samorządy.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.