Katolicy w Anglii i Walii modlą się dzisiaj o pokój na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.
Do ogłoszenia tego specjalnego dnia modlitw skłoniła brytyjskich biskupów ich niedawna pielgrzymka do Ziemi Świętej – mówi abp Vincent Nichols, katolicki prymas Anglii.
„Jesteśmy świadomi, jak bardzo niestabilna jest sytuacja w tym regionie. Jesteśmy też jednak świadomi mocy naszej modlitwy. O tę modlitwę prosili nas mieszkańcy Ziemi Świętej. W ich przekonaniu jest ona najważniejsza. Prosili nas też oczywiście, aby katolicy nadal pielgrzymowali do miejsc świętych i w ten sposób wspierali tamtejsze wspólnoty katolickie. Ale dzisiaj chcemy się za nich modlić – powiedział angielski hierarcha katolicki. – Wierzymy bowiem, że teraz po wyborach w Stanach Zjednoczonych i przed wyborami w Izraelu znowu pojawiła się szansa na wznowienie negocjacji pokojowych. Ludzie tego pokoju bardzo potrzebują. W Izraelu i Palestynie sytuacja jest bowiem bardzo trudna i napięta”.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.