Nie wykluczone, że wkrótce kapelanem Bundeswehry może zostać polski ksiądz. Według niemieckiej agencji katolickiej KNA, wikariusz generalny duszpasterstwa wojskowego Walter Wakenhut przyznał, że nie jest w stanie obsadzić wszystkich 81.stanowisk kapelanów kapłanami pochodzącymi wyłącznie z niemieckich diecezji i zakonów.
Dlatego nawiązano kontakt z Konferencją Episkopatu Polski. „Podobnie jak inne diecezje niemieckie jesteśmy zdani na taką pomoc” - skonstatował duchowny.
Niemiecki wikariusz wojskowy wypowiedział się na obradującej w Bergisch Gladbach. 57. krajowej konferencji duszpasterstwa wojskowego. Jak poinformował, duszpasterstwo polowe stara się, aby w wojsku pracowało jak najwięcej dyplomowanych teologów. O ile polscy księża będą zaangażowani do opieki duszpasterskiej nad żołnierzami Bundeswehry, wówczas wraz z niemieckimi świeckimi teologami przejdą trwające dwa semestry przygotowania dla duszpasterstwa wojskowych na Uniwersytecie Katolickim w Eichstätt.
Ks. Wakenhut opowiedział się też za rozszerzeniem „nauczania wiedzy o życiu” przekazywanej przez wojskowych kapelanów. Jego zdaniem, w sytuacji, gdy zniesiono obowiązek służby wojskowej ma to ogromne znaczenie. Ponieważ Bundeswehra składa się z od dawna służących w jej szeregach ochotników, konieczna jest „oparta na konstytucji świadomość wartości, poszanowanie godności człowieka i jego praw” - wyjaśnił ks. Wakenhut. Zapowiedział jednocześnie reformę tradycyjnej dorocznej pielgrzymki do Lourdes. W przyszłości będą w niej mogli uczestniczyć wyłącznie żołnierze i ich rodziny. Pielgrzymka do jednego z największych sanktuariów na świecie powinna znowu być tym, czym być powinna, a mianowicie głębokim przeżyciem religijnym, a nie tylko wydarzeniem „turystycznym”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.