O „sieci zepsucia i skandali, która spowija klasę polityczną i wzbudza słuszne oburzenie” oraz o „pożałowania godnym rozejściu się społeczeństwa cwanych ze społeczeństwem uczciwych” czytamy w komunikacie końcowym Rady Stałej Konferencji Episkopatu Włoch.
Obradujący w Rzymie biskupi zwrócili uwagę na dysproporcję między ogromną spuścizną kulturową Italii, a niskim poziomem jej życia publicznego. Domaga się to wysiłku formowania sumień wierzących zaangażowanych w politykę.
Z drugiej strony alarmujące stają się skutki kryzysu gospodarczego, w jakim pogrążone są Włochy. Przypomina to o potrzebie solidarności i wsparcia, czemu stara się wyjść naprzeciw Kościół. Sprzeciw muszą budzić w tym kontekście starania niektórych środowisk zmierzające do osłabienia instytucji rodziny, jak inicjatywy na rzecz legalizacji związków nieformalnych, w tym homoseksualnych. Podobny niepokój towarzyszy dyskusji nad legalizacją eutanazji. Rada stała włoskiego episkopatu potwierdza zatem zaangażowanie Kościoła na rzecz ochrony rodziny i ludzkiego życia.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.