To „gest uznania dla powszechnego autorytetu moralnego Ojca Świętego i dla humanitarnego zaangażowania Stolicy Apostolskiej w ramach dwustronnych relacji”.
W ten sposób watykański Sekretariat Stanu nazwał wizytę nuncjusza apostolskiego na Białorusi u siedmiu więzionych w tym kraju opozycjonistów.
W specjalnym komunikacie poinformowano, że za zgodą władz abp Claudio Gugerotti odwiedził Siarhieja Kawalenkę, Pawła Syromołotowa, Mykołę Statkiewicza, Alesia Bialackiego, Źmiciera Daszkiewicza, Eduarda Lobaua i Pawła Seweryńca w ich miejscach odosobnienia. Warto tu dodać, że pierwszy z nich, działacz opozycyjnej Partii Konserwatywno-Chrześcijańskiej Białoruski Front Narodowy, odzyskał już wolność. Skazany na dwa lata kolonii karnej Kawalenka prowadził wcześniej protestacyjny strajk głodowy. Nuncjusz, odwiedzając białoruskich więźniów politycznych, rozmawiał z nimi i dowiadywał się o warunki, w jakich przebywają. Przekazał też zapewnienie o papieskiej modlitwie za nich i ich rodziny.
Swoje przesłanie na tegoroczne spotkanie Papież podpisał 13 stycznia br.
Jak poinformowało watykańskie Biuro Prasowe, w poniedziałek Franciszek zadzwonił, aby podziękować.
Świecka karmelitanka, która zmarła w 1955 roku, jest bliżej wyniesienia na ołtarze.
Zawierzamy go przemożnemu wstawiennictwu Najświętszej Maryi.
Papież Franciszek dobrze odpoczywał przez całą noc - poinformował Watykan we wtorek.