Niemieccy biskupi o formalnej apostazji

Niemieccy biskupi ogłosili w czwartek dekret, w którym uznają złożenie przed cywilnym urzędem deklaracji o wystąpieniu z Kościoła katolickiego za "ciężkie wykroczenie przeciwko wspólnocie kościelnej", pociągające skutki w świetle prawa kanonicznego.

Episkopat precyzuje, że nie jest możliwe formalne zdystansowanie się od samej instytucji Kościoła, a zarazem duchowa przynależność do wspólnoty Kościoła.

Dekret, który został zaakceptowany przez papieża, został zinterpretowany m.in. jako odpowiedź niemieckiego episkopatu na postawę tych niemieckich katolików, którzy decydują się na formalne wystąpienie z Kościoła głównie po to, aby nie uiszczać podatku kościelnego w wys. 9 bądź 8 proc. podatku dochodowego. Statystyki wskazują, że to względy finansowe są bardzo częstym motywem apostazji w Niemczech, gdzie aby wystąpić z Kościoła wystarczy złożyć odpowiedni formularz w urzędzie stanu cywilnego, gminie czy sądzie.

Według dekretu "złożenie przed cywilnym urzędem deklaracji o wystąpieniu z Kościoła stanowi publiczny akt zamierzonego i świadomego zdystansowania się od Kościoła i jest ciężkim wykroczenie, przeciwko wspólnocie kościelnej". "Ten, kto przed cywilnym urzędem z jakichkolwiek powodów deklaruje wystąpienie z Kościoła, narusza obowiązek trwania we wspólnocie Kościoła oraz obowiązek uiszczania finansowego wkładu, aby Kościół mógł wypełniać swoje obowiązki" - podkreślono w dekrecie.

Osoby, które występują z Kościoła nie mogą przyjmować sakramentów, sprawować żadnych funkcji w Kościele, być rodzicami chrzestnymi, zasiadać w radach parafialnych i diecezjalnych oraz być członkiem publicznych organizacji kościelnych. Ślub kościelny mogą zawrzeć tylko wówczas, jeśli uzyskają specjalne pozwolenie i zobowiążą się do "zachowania wiary oraz katolickiego wychowania dzieci". A jeśli osoba, która wystąpiła z Kościoła, "przed śmiercią nie okaże żadnego znaku skruchy, można jej odmówić pochówku kościelnego".

Jednocześnie dekret zobowiązuje księży, by starali się przekonać apostatów do zmiany decyzji podczas bezpośredniej rozmowy.

Według danych Niemieckiej Konferencji Biskupów w 2011 r. z Kościoła katolickiego wystąpiło 126 488 osób. Rekordowy pod tym względem był rok 2010, gdy decyzję taką podjęło ponad 180 tys. wiernych. Dla wielu z nich motywem były ujawnione wówczas skandale związane z molestowaniem dzieci w internatach i placówkach, podległych Kościołowi.

Jak przypomina w internetowym wydaniu dziennik "Die Welt", w 2009 r. profesor teologii z Fryburga Hartmut Zapp próbował stworzyć precedens, występując z Kościoła przed cywilnym urzędem oraz ogłaszając jednocześnie, że nadal ma prawo czuć się członkiem wspólnoty katolickiej. Powołał się wówczas na watykańskie teksty prawne, według których wystąpienie z Kościoła nie jest uzależnione od urzędów państwowych, ale od wewnętrznej postawy wiernego.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama