"Usiłowanie rządzenia światem bez Boga, gdy priorytetem jest władza, zysk i przyjemność, nie przynosi ludziom szczęścia" - mówił podczas homilii na uroczystościach odpustowych w Gietrzwałdzie, kard. Józef Glemp, Prymas Polski senior.
Obchodzone w gietrzwałdzkim sanktuarium Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny połączone było z archidiecezjalnymi dożynkami. Na sumę odpustową, jak co roku przybyły do Gietrzwałdu tysiące pielgrzymów.
Około 6 tysięcy pielgrzymów wędrowało pieszo z Olsztyna, Ostródy i innych miejscowości archidiecezji Warmińskiej.
Mszy św. odpustowej przy ołtarzu polowym koło źródełka przewodniczył metropolita warmiński arcybiskup Wojciech Ziemba.
Prymas Polski senior Józef Glemp stwierdził w homilii, iż główny spór między ludźmi a trwający nie od dzisiaj dotyczy życia, a właściwie władania nad życiem. "Część ideologów domaga się uprawnienia aborcji bez ograniczeń, bo jak mówią kobieta jest wolna i dysponuje swoim ciałem. Wolno jej wydać wyrok śmierci na nienarodzone dziecko. Jest to oczywista nieprawda. Bo każde nienarodzone dziecko ma własne serce, własny mózg, nawet własną grupę krwi" - mówił prymas Glemp.
Ksiądz Kardynał poruszył także problemu in vitro. "Sprawa jest trudna, bardzo zagmatwana i wymaga rzetelnych badań medycznych a nie propagandowych haseł np. ze zapłodnienie in vitro jest leczeniem bezpłodności" - ocenił kard. Glemp.
Na zakończenie Mszy św. abp Wojciech Ziemba dokonał zawierzenia archidiecezji warmińskiej opiece Pani Gietrzwałdzkiej oraz poświęcił wieńce dożynkowe.
W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, mundurowych a także liczni pielgrzymi z archidiecezji warmińskiej, diecezji ościennych: ełckiej, elbląskiej, toruńskiej i łomżyńskiej oraz z różnych zakątków Polski.
Objawienia maryjne miały od 27 czerwca do 15 września 1877 r. dwunastoletnie Barbara Samulowska i Justyna Szafryńska. O fakcie objawień świadczyły także Katarzyna Wieczorek (21 lat) i Elżbieta Bilitewska (42 lata). Ostatecznie jednak Kościół uznał relacje jedynie Justyny i Barbary. Maryja, którą widziały dziewczęta, przedstawiała się jako Niepokalanie Poczęta, a same widzenia miały miejsce podczas modlitwy różańcowej.
Matka Boża rozmawiała z dziewczynkami po polsku. Warmia znajdowała się wówczas pod zaborem pruskim i od samego początku objawień i później była to dla wizjonerek bardzo trudna sytuacja. Były one bowiem szykanowane i dręczone przez władze pruskie. Podczas samych objawień dziewczęta pozostawały w stałym kontakcie z rodzicami i proboszczem ks. Augustynem Weichselem, na których polecenie zadawały Maryi różne pytania. Za każdym razem słyszały Jej wezwanie do modlitwy różańcowej oraz pokuty i słowa pociechy. Nie brakowało jednak także konkretnych odpowiedzi i wyjaśnień.
Barbarę Samulowską dla jej bezpieczeństwa umieszczono w domu sióstr szarytek w Lidzbarku Warmińskim. Gdy miała 18 lat, podjęła decyzję o rozpoczęciu życia zakonnego. Pierwsze śluby zakonne złożyła 2 lutego 1889 r., przyjmując imię zakonne Stanisława. W 1895 r. wyjechała do Gwatemali, gdzie w nowicjacie swego zgromadzenia została wychowawczynią. Podjęła następnie pracę jako przełożona sióstr w szpitalu w Antigua, a później również w szpitalu w Quetzaltenango. Ostatnie lata jej życia związane były z osobistym cierpieniem spowodowanym rakiem twarzy.
Zmarła 6 grudnia 1950 r. w Gwatemali w wieku 85 lat, przepracowując ponad pół wieku w Ameryce Łacińskiej. Obecnie trwa jej proces beatyfikacyjny, którego diecezjalny etap trwał w latach 2005-2006.
Papież rozmawiał wieczorem w Castel Gandolfo z dziennikarzami.
Ojciec Święty wyraził uznanie wobec tych, którzy podejmują tę posługę.
Aby przywódcy narodów byli wolni od pokusy wykorzystywania bogactwa przeciw człowiekowi.
„Jakość życia ludzkiego nie zależy od osiągnięć. Jakość naszego życia zależy od miłości”.
Znajduje się ona w Pałacu Apostolskim, w miejscu dawnej Auli Synodalnej.
Bp Janusz Stepnowski przewodniczył Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II.