W Libanie rośnie przemoc. Na drodze niedaleko Bejrutu znaleziono ciało maronickiego kapłana.
Społeczeństwo libańskie nie może poddać się coraz bardziej szerzącej się przemocy. Za wszelką cenę należy chronić prawo i dążyć do utrzymania pokoju. W ten sposób maronicki patriarcha Béchara Boutros Raï odniósł się do coraz bardziej zapalnej sytuacji w Libanie. Hierarcha podkreślił, że wszystko, co związane jest z napływającym z zagranicy terroryzmem i religijnym ekstremizmem, jest godne potępienia i Libańczycy muszą to odrzucić. Patriarcha zaznaczył, iż rzeczą niewyobrażalną jest, by w imię racji związanych z kryzysem w Syrii miejscem walk stawał się libański Trypolis.
Tymczasem agencje donoszą o odnalezieniu na poboczu drogi niedaleko Bejrutu ciała maronickiego kapłana. Ks. Elie Gergi al-Makdessi miał 50 lat. Przyczyny śmierci bada libańska policja.
Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat.
W czasie konklawe z tego miejsca nic nie może wyjść na światło dzienne.
Każdy papież ucieleśnia Apostoła Piotra. Zadaniem każdego papieża jest budowanie komunii.
Potrzebna jest zmiana podejścia do Afryki, również w Kościele.
Przez kilka dni Kaplica Sykstyńska otwiera się na spojrzenie historii i zamyka przed oczami świata.