Nadal nie milkną komentarze po wizycie w Polsce patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla I. Wydarzenie to budzi nadzieje, że oba Kościoły i społeczeństwa włączą się rzeczywiście w proces oczyszczania pamięci, w dialog i współpracę zainicjowane przez podpisanie wspólnej deklaracji o pojednaniu obu narodów. Podobnie uważa nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore.
„Dwa siostrzane Kościoły zobowiązały się do tego, aby przyczyniać się do przeciwdziałania, do mediacji, do pojednania w tych sprawach, które są jeszcze rozbieżne – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Migliore. – I tu nie chodzi o znaczenie techniczno-prawne tych pojęć w prawie międzynarodowym. Tamten aspekt dotyczy polityków. Tu chodzi o znaczenie tych słów, jak rozumieją je sygnatariusze. Chodzi o przemianę serc i umysłów poszczególnych ludzi i całych społeczności. Polityka i religia mają do zaoferowania swój specyficzny wkład w życie społeczne, bez wchodzenia sobie nawzajem na obszary właściwe danej rzeczywistości. W ten sposób można lepiej przyczynić się do budowania dobra wspólnego. Obie społeczności chrześcijańskie, katolicka i prawosławna, wtedy przyczyniają się do wzajemnego przebaczenia, gdy pomagają widzieć historię i teraźniejszość oraz perspektywy na przyszłość w świetle prawdy, która jest ponad nami”.
Abp Migliore zaznaczył, że prawdy, która przychodzi z wysoka, powinniśmy wspólnie poszukiwać jako chrześcijanie. Ta prawda jest w stanie pomóc nam przebaczać i na tym przebaczeniu budować przyszłość – dodał nuncjusz.
To osobne wejście, które pozwala ominąć ogromne kolejki turystów.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Papież przyjął na prywatnej audiencji przedstawicieli Włoskiej Federacji Motocyklowej.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych