Wolę dialogu z prawosławnym patriarchatem Moskwy zadeklarował duchowy zwierzchnik ukraińskich grekokatolików w wywiadzie dla dwutygodnika włoskich księży sercanów Il Regno.
Światosław Szewczuk jest od ponad roku kijowsko-halickim arcybiskupem większym. Zwrócił on uwagę, że mimo wymiany korespondencji nie doszło na razie do bezpośredniego spotkania z przedstawicielami patriarchatu moskiewskiego.
„Nie rozpoczęliśmy jeszcze poważnego dialogu ze względu na utrzymujące się problemy – zauważył abp Szewczuk. – Jestem gotowy do dialogu, a nawet uważam, że potrzebujemy procesu pojednania z Rosyjską Cerkwią Prawosławną”. Jak przypomniał ukraiński hierarcha, od 20 lat powraca jak refren opinia, że grekokatolicy są przeszkodą w spotkaniu patriarchy moskiewskiego z Papieżem. „Nie udało się nam jednak jeszcze skonfrontować na temat prawdy historycznej i rzeczywistości duszpasterskiej – powiedział greckokatolicki arcybiskup większy. – Dialog powinien się toczyć przede wszystkim na Ukrainie. Moim naturalnym rozmówcą byłby metropolita kijowski związanego z Moskwą Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego. Z tą Cerkwią mamy stałe kontakty na płaszczyźnie duszpasterskiej, socjalnej i ekumenicznej. Jeżeli patriarchat moskiewski pozwoli jej rozmawiać z nami również w jego imieniu, dialog mógłby być łatwiejszy i bardziej konstruktywny” – uważa zwierzchnik grekokatolików Ukrainy.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.