Niewidomy i niedowidzący znaleźli się w centrum tegorocznej międzynarodowej konferencji zorganizowanej przez Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia.
Uczestniczą w niej przedstawiciele 50 krajów: duszpasterze, lekarze, wychowawcy i sami niewidomi. Jak podkreśla przewodniczący dykasterii abp Zygmunt Zimowski, Kościół ma wielkie doświadczenie w posługiwaniu tej kategorii osób. Szczególne miejsce zajmowali już oni w posłudze Jezusa. Trzeba jedynie, aby otwarcie na niewidomych było obecne we wszystkich Kościołach partykularnych i by uwzględniono ich słuszne aspiracje – mówi abp Zimowski.
„Brak wzroku, ze względu na poważne konsekwencje, jakie ze sobą niesie w życiu człowieka, postrzegany jest jako jeden z najcięższych rodzajów niepełnosprawności – powiedział papieskiej rozgłośni szef watykańskiej dykasterii. – Niewidomy musi być otoczony rzeczywiście wielką opieką. Odczuwamy obecnie nową wrażliwość i zapytania, które pochodzą od dotkniętych tym kalectwem. Są to przede wszystkim pytania o dostęp do różnych posług kościelnych i pełnej komunii we wspólnocie wierzących. Chciałbym tutaj przypomnieć to, co robi się w Polsce dla niewidomych. Przecież mamy wspaniały ośrodek szkolno-wychowawczy im. Róży Czackiej w Laskach. Ta zmarła w opinii świętości zakonnica, sama niewidoma, poświęciła się posłudze pośród dotkniętych tym samym doświadczeniem braku wzroku. W założonym przez nią ośrodku niewidome dzieci otoczone są opieką już od przedszkola i aż do przysposobienia zawodowego. Mam nadzieję, że ta konferencja przyczyni się do tego, iż Kościół stanie się jeszcze bardziej gościnnym domem dla osób niewidomych na całym świecie” – powiedział abp Zimowski.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.