Mszą w Cieszynie czescy skauci rozpoczęli wczoraj uroczyste obchody stulecia skautingu w Czechach.
Nie przypadkiem obrano to właśnie miejsce, po polskiej stronie miasta. To właśnie tam pod koniec II wojny światowej Niemcy rozstrzelali 18 czechosłowackich skautów. Miało to miejsce 24 kwietnia 1945 r., a zatem w liturgiczne wspomnienie św. Jerzego, patrona skautów.
Swój setny jubileusz czescy skauci obchodzą w różnych miejscach. Wszędzie jest on jakoś związany z postacią św. Jerzego oraz z ofiarami nazistowskiego terroru. Najwięcej skautów przybyło właśnie na czeski Śląsk. Z Cieszyna udali się na pobliski szczyt Lysą Horę, gdzie od kilkudziesięciu lat wznoszony jest kamienny kopiec upamiętniający skautów z Cieszyna. Jubileuszową Mszę w plenerze sprawował dla nich w tym miejscu biskup ostrawski František Lobkowicz.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.