"Wiem, że jest Boże światło..."

„Staję przed ostatnim etapem mego życia i nie wiem, co mnie oczekuje. Jednakże wiem, że jest Boże światło, wiem, że Pan zmartwychwstał, że Jego światło jest silniejsze niż wszelkie ciemności, że Boża dobroć jest silniejsza od wszelkiego zła tego świata. A to pomaga mi bezpiecznie iść naprzód” – powiedział papież podczas porannej Mszy św. sprawowanej dziś rano w kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego. Dzisiaj Benedykt XVI obchodzi 85. urodziny.

W Eucharystii uczestniczyło około 120 osób, w tym watykański sekretarz stanu, kard. Tarcisio Bertone, dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Angelo Sodano, a także goście z Bawarii z kard. Reinhardem Marxem i Friedrichem Wetterem oraz premierem tego landu, Horstem Seehoferem. Obecny był też brat papieża, 88-letni ks. prałat Georg Ratzinger.

„Ojcze Święty, niech Pan nadal będzie blisko Ciebie, wypełniając obietnicę zapowiedzianą przez Boga człowiekowi sprawiedliwemu z psalmu «Nasycę go długim życiem i ukażę mu moje zbawienie» (91,16)” – tymi słowami zwrócił się do papieża, kard. Angelo Sodano na początku Mszy św. i złożył obecnemu Następcy Piotra życzenia.

Kard. Sodano zaznaczył, że Benedykt XVI jest wielkim darem Kościoła niemieckiego dla Kościoła powszechnego. Jego zdaniem odpowiedź ówczesnego kardynała Ratzingera na wybór dokonany przez Kolegium Kardynalskiego wyraziła głęboką miłość do Zmartwychwstałego Pana, podobna do miłości Piotra, który przed wiekami gotów był z miłości do Chrystusa paść Jego owczarnię.

W krótkim kazaniu Benedykt XVI podkreślił znaczenie jakie w jego życiu miało dwoje świętych: św. Bernardetta Soubirous i św. Benedykt Józef Labre. Wyznał, że zawsze ogromne wrażenie wywierała na nim wizjonerka z Lourdes. „Jej serce było zdolne, by widzieć Matkę Bożą, a w niej odbicie piękna i dobra Boga. Właśnie jej, obdarzonej sercem czystym i nieskalanym Maryja mogła się ukazać, a poprzez nią mówić do ludzi tamtych czasów i do ludzi każdego czasu” – powiedział papież. Podkreślił, że pomimo wszelkiej wiedzy i działań, nie możemy tracić prostego serca, prostego spojrzenia serca zdolnego do dostrzeżenia tego, co istotne. Bernardetta potrafiła dostrzec, to co ukazywała jej Maryja: „źródło wody żywej, czystej”.

Benedykt XVI przypomniał, że żyjący w XVIII wieku św. Benedykt Józef Labre nieustannie pielgrzymował po Europie i jej sanktuariach. Ten „europejski” święty zanotował, że pragnie jedynie się modlić i świadczyć o tym, co się liczy w życiu: o Bogu. Nie tyle jest to „przykład do naśladowania”, ile jakby „palec wskazujący na to, co istotne”: że sam Bóg wystarcza, a ten kto otwiera się na Boga, nie jest obcy dla świata i ludzi – stwierdził Ojciec Święty.

Benedykt XVI zaznaczył, że sakrament chrztu świętego oznacza przynależność do nowej, wielkiej rodziny Bożej, która jest silniejsza od wszelkich sił negatywnych, które nam zagrażają. Następnie papież wyznał: „Staję przed ostatnim etapem mego życia i nie wiem, co mi będzie dane. Jednakże wiem, że jest Boże światło, wiem, że Pan zmartwychwstał, że Jego światło jest silniejsze niż wszelkie ciemności, że Boża dobroć jest silniejsza od wszelkiego zła tego świata. A to pomaga mi bezpiecznie iść naprzód. To nam wszystkim pomaga iść naprzód. W tej chwili dziękuję wszystkim, którzy nieustannie przez swą wiarę ukazują mi Boże «tak»”.

Po liturgii papież przyjął na audiencji prywatnej biskupów niemieckich, a następnie premiera i pozostałych członków delegacji.

Składając Benedyktowi XVI życzenia kard. Marx poinformował papieża, że wczoraj z udziałem wielu wiernych odprawił Mszę św. w miejscu jego urodzenia w Marktl am Inn. Opowiedział o swoim spotkaniu z mieszkanką Monachium, która pokazała mu list od młodego ks. Ratzingera, który przygotowywał ją do I Komunii św. „Odpowiedź młodego kapłana nosi ona zawsze przy sobie. Pokazała mi list, który we wspaniały sposób bardzo uprzejmie i z wielką wrażliwością odpowiada na list dziecka. To mnie bardzo poruszyło, w istocie pozostałeś do dzisiaj `gorliwą duszą`, tak jak widać w tym liście” – powiedział niemiecki hierarcha.

W krótkiej charakterystyce, „malarskim obrazie” Benedykta XVI kard. Marx powiedział, że najbardziej podoba mu się wizerunek przedstawiający go jako człowieka zdumionego. „W rzeczywistości cały czas robi na mnie wrażenie, że nigdy nie przestałeś się zdumiewać tym, co Bóg nam uczynił i nadal czyni” – podkreślił kardynał i pytał retorycznie: „Czy w rzeczywistości nie chodzi o to, aby zawsze na nowo się otwierać, dać się prowadzić Duchowi do Boga i odczuwać pełną radość, że wiara katolicka jest największą przygodą ludzkiego ducha? Wierzę całkowicie, że taka postawa jest ważnym budulcem tego, co nazywasz nową ewangelizacją, która tak leży ci na sercu i postawiłeś ją nam wszystkim jako zadanie” – dodał arcybiskup Monachium i Fryzyngi.

20 kwietnia br. z okazji 85. urodzin Benedykta XVI orkiestra symfoniczna „Gewandhaus” z Lipska da koncert w auli Pawła VI w Watykanie. W jej wykonaniu przedstawiona zostanie II Symfonia B-dur, op. 52, znana jako „Lobgesang” („Hymn Chwały”) Felixa Mendelssohna.

Kończąc 85 lat Benedykt XVI jest najstarszym urzędującym papieżem od 100 lat. W historii Kościoła katolickiego najstarszym papieżem był Leon XIII (Vincenzo Gioacchino Pecci, 1878-1903), który zmarł w wieku 93 lat. W XIX w. najdłużej urzędującym papieżem w czasach nowożytnych był bł. Pius IX (Giovanni Maria Mastai-Ferretti, 1846-78), który zmarł, mając 85 lat i 9 miesięcy, a w wieku XVIII - Klemens XII (Lorenzo Corsini, 1730-40), który żył prawie 88 lat.

Benedykt XVI jest także starszy od swego poprzednika bł. Jana Pawła II, który zmarł sześć tygodni przed swoimi 85. urodzinami.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama