Uwielbiany w Meksyku Jan Paweł II podbił serca mieszkańców kraju tequili, gdy na stadionie Azteca wyznał: „Tak naprawdę to jestem… Meksykaninem”. Jego następca na każdym kroku słyszał: „Benedicto, hermano! Ya eres Mexicano!”. Bracie Benedykcie! Już jesteś Meksykaninem.
Przybyłem, abyście odczuli moją miłość – wołał do rozkrzyczanych meksykańskich dzieciaków Benedykt. Czy jego głos dotarł do najodleglejszych zakątków spalonego słońcem i rozoranego wojną karteli kraju? Chyba tak, bo na każdym kroku docierało do niego: „Se siente, se siente, el Papa está presente!” (Czuje się, papież jest obecny).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.