Uczestnicy pielgrzymki modlili się o wolność katolickich mediów.
Na Pielgrzymkę Zawierzenia Królowej Polski Radia Maryja i Telewizji Trwam od kilku tygodni zapraszał na antenie toruńskiej rozgłośni jej dyrektor o. Tadeusz Rydzyk, by modlić się w intencji katolickich mediów i "prosić o opiekę w trudnym czasie dyskryminacji i wykluczania". Mszy przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo.
"Odmowa miejsca na multipleksie Telewizji Trwam nie tylko jest złamaniem unijnego prawa pluralizmu mediów, ale jest również wyrazem ideologii antyreligijnej, spychającej religię chrześcijańską do muzealnego getta" - powiedział metropolita. Przywołał nauczanie Jana Pawła II, który apelował o "prawdę podporządkowaną wolności" oraz "o Polskę ludzi sumienia i odpowiedzialności przed Bogiem".
Sympatycy Radia Maryja i Telewizji Trwam wysyłają protesty do KRRiTV, których wzór można znaleźć m.in. na stronie internetowej rozgłośni. Do 23 marca złożono już prawie 2 mln (dokładnie 1 mln 931 tys. 310) protestów.
"Blisko 2 mln podpisów w obronie prawa do wolności słowa i obrazu Telewizji Trwam, tysiące ludzi na ulicach polskich miast i poza granicami naszej ojczyzny to nie krucjata antydemokratyczna, to nie krucjata antypolska czy antyeuropejska, ale to jest dowód, że sumienia są przebudzone prawdą. To prawo do wolności słowa i obrazu, to prawo do prawdy, jest elementarnym wymiarem sprawiedliwości społecznej, o której mówił pan premier" - powiedział abp Depo, prosząc, by Matka Boża uczyła "ufać nawet wbrew nadziei i faktom".
Na Jasnej Górze pielgrzymów powitał przeor klasztoru, o. Roman Majewski. Podkreślił, że zgromadzonym nie jest obojętny los katolickich mediów w ojczyźnie. "Dziś pielgrzymujemy w trudnym czasie dyskryminacji tego, co na naszej ziemi katolickie, oddane Bogu, oddane tej ziemi i temu ludowi, w myśl zawołania naszych ojców +Bóg Honor Ojczyzna+" - mówił przeor.
Wikariusz prowincjała warszawskiej prowincji redemptorystów o. Piotr Chyła wskazał, że jasnogórskie spotkanie służy zawierzeniu Maryi "wielkiej prośby o wolny głos". "Kiedy zabrakło ludzkiego wsparcia, kiedy wydaje się, że głos prawie dwumilionowej rzeszy ludzi jest ignorowany, spychany na margines, deprecjonowany, by nie powiedzieć deptany, wtedy przychodzimy tutaj, by się powierzyć sile Boga samego" - powiedział o. Chyła. "Za tym nie stoi żadna ideologia i żadna polityka, ale prawda i sprawiedliwość. Wierzymy w to, że ci do których należy ta decyzja, uznają wyższość siły Boga; że ci którzy decydują, opamiętają się, a my sami napełnimy się tą siłą, która płynie z wysoka" - dodał, wyrażając wiarę, że Maryja nie zawiedzie proszących ją wiernych.
Na zakończenie Mszy do zebranych przemówił o. Rydzyk, wspominając m.in. jasnogórskie nauki prymasa Stefana Wyszyńskiego. Dziękował też episkopatowi oraz obecnym na pielgrzymce parlamentarzystom za poparcie działań w obronie Telewizji Trwam.
Po Mszy św. przed łaskami słynącym obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej o. Tadeusz Rydzyk Maryi zawierzył wszystkie trudne sytuacje, które przeżywa TV Trwam. Podkreślił, że dzieje się to w rocznicę poświęcenia Rosji Matce Bożej Fatimskiej. Modlitwę razem z dyrektorem Radia Maryja odmówili wszyscy pielgrzymi.
Na zakończenie zebranych pobłogosławił metropolita częstochowski abp Wacław Depo.
W kwietniu zeszłego roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przyznała fundacji Lux Veritatis - nadawcy TV Trwam - koncesji na nadawanie na pierwszym multipleksie cyfrowym. KRRiT tłumaczyła to niepewną sytuacją finansową fundacji. Lux Veritatis odwołała się od tej decyzji; jej odwołanie Rada odrzuciła w styczniu. Fundacja złożyła skargę do sądu administracyjnego.
W minioną niedzielę w Gdańsku, Lublinie i Białymstoku, a wcześniej także w innych miastach, odbyły się manifestacje w proteście przeciwko nieprzyznaniu Telewizji Trwam miejsca na multipleksie. Każda z nich zgromadziła wiele tysięcy osób. Kolejne takie protesty planowane są 31 marca w Poznaniu, Kielcach, Szczecinie i Wrocławiu. 21 kwietnia ma odbyć się ogólnopolska manifestacja w Warszawie.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.