Zbliża się Misterium Męki Pańskiej w reżyserii Artura Piotrowskiego, jedno z największych na świecie widowisk pasyjnych. Widzowie w Warszawie zobaczą je 24 marca, w Poznaniu - tydzień później.
Misteria od 1998 r. odbywały się na poznańskiej Cytadeli. W 2011 roku zaprezentowano je w Warszawie, na służewieckim Torze Wyścigów Konnych. Obejrzało je 25-30 tys. widzów.
"Misterium w Poznaniu, po rocznej przerwie, odbędzie się tradycyjnie w sobotę przed Niedzielą Palmową na Cytadeli. W Warszawie zaprosimy widzów na plac Piłsudskiego. Po bardzo dobrym odbiorze przez widzów w stolicy mamy zamiar już co roku organizować dwa widowiska" - powiedział PAP Artur Piotrowski.
Misterium będzie trwać ok. 80 minut, w prezentacji weźmie udział kilkaset osób. Tradycyjnie po scenie zmartwychwstania Chrystusa nastąpi scena finałowa z udziałem tancerzy, w której pojawi się postać Jana Pawła II. Jak podkreślił Piotrowski, szczególnego znaczenia scena ta nabierze na pl. Piłsudskiego w Warszawie, gdzie w 1979 roku polski papież odprawił Mszę świętą.
"Po ubiegłorocznym, pierwszym doświadczeniu wyjazdowym jesteśmy przygotowani logistycznie na organizację obu wydarzeń. Misterium w Warszawie odbywa się w Narodowym Dniu Życia, temat życia będzie się przewijał w trakcie spektaklu" - powiedział.
Misterium określane jest przez organizatorów jako największe widowisko pasyjne na świecie. W Poznaniu co roku oglądało je kilkadziesiąt tysięcy widzów.
W jego przygotowanie za każdym razem zaangażowanych jest ponad tysiąc osób. Spektakl pozwala przeżyć ostatnie godziny z życia Chrystusa, począwszy od wjazdu do Jerozolimy, po jego śmierć i zmartwychwstanie.
Pomysłodawcą, scenarzystą, reżyserem i zarazem producentem jest Artur Piotrowski. W rolę Jezusa wciela się co roku Ziemowit Howadek.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.