Benedykt XVI mianował nowego Patriarchę Wenecji.
Na tę nominację trzeba było czekać – jak oceniają watykaniści- rekordowo długo, bo aż siedem miesięcy. Wenecja to bowiem jedna z czterech katolickich stolic patriarszych obrządku łacińskiego, obok Jerozolimy, Indii Wschodnich z siedzibą w Goa i Damão oraz Lizbony. Trzech byłych patriarchów weneckich, zostało później papieżami: Pius X, Jan XXIII i Jan Paweł I.
Nowy patriarcha, bp Francesco Moraglia ma 58 lat. Teolog, profesor dogmatyki i sakramentologii na Wydziale Teologicznym Północnych Włoch zastąpił kard. Angelo Scolę, który z kolei pół roku temu objął arcybiskupstwo w Mediolanie. Francesco Moraglia przyjął biret biskupi zaledwie cztery lata temu, do tej pory pełnił funkcję ordynariusza północnowłoskiej diecezji La Spezia-Sarzana-Brugnato oraz był rektorem l'Istituto superiore di Scienze religiose ligure. Znany z oddania i kultu maryjnego (jego mottem jest zawołanie Jana XXIII „Zawsze z Maryją Matką Jezusa”), w swojej diecezji wprowadził m.in. praktykę cosobotnich pielgrzymek maryjnych do sanktuarium w La Spezii. Na prośbę diecezjan zarządził też wieczną adorację Najświętszego Sakramentu. Mówi się o nim że ma dwa ulubione miejsca: wśród ludzi i przed tabernakulum. W październiku 2011 r., kiedy powodzie zalały region Spezii, bp Moraglia nakazał zawieszenie zajęć w seminarium i oddelegował wszystkich kleryków i duchownych do pomocy powodzianom. W budynku seminarium polecił przygotować dla ofiar katastrofy schronienie. Nowy, 43. z kolei patriarcha Wenecji jest też wielbicielem sztuki i kultury. Z pochodzenia jest genueńczykiem. „Chce być dla was bratem” – powiedział, zwracając się do Wenecjan, bp Moraglia. Ingres zaplanowano na 25 marca.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.