W drugim dniu wizyty w Grecji papież Franciszek odwiedzi w niedzielę ponownie wyspę Lesbos w pobliżu brzegów Turcji, jedno z miejsc symboli kryzysu migracyjnego w Europie. Był tam ponad pięć la temu. Jego druga wizyta ma szczególną wymowę, a jej intencją jest ponowne zwrócenie uwagi na los migrantów.
Podczas spotkania papież odważnie przypomniał przeszłość, ale też spojrzał z nadzieją w przyszłość.
Pracujący na co dzień w Grecji, jezuita o. Marcin Baran zauważa, że atmosfera wokół pielgrzymki Papieża znacznie się poprawiła w stosunku do wizyty św. Jana Pawła II z 2001 roku. Wtedy przyjęcie ze strony prawosławnych było znacznie chłodniejsze. Teraz mieszkańcy kraju czekają z nadzieją na słowa Franciszka skierowane do zmęczonej kryzysami Europy, przede wszystkim: pandemicznym i migracyjnym.
Ateny były miejscem, gdzie św. Paweł dał początek inkulturacji wiary. Czynił to z zaufaniem do Boga i otwartością na to wszystko, co Duch Św. działał w sercu człowieka zanim usłyszał Ewangelię. Franciszek mówił o tym podczas spotkania z kapłanami, zakonnikami i seminarzystami greckiego Kościoła katolickiego.
„Bez Aten i Grecji Europa i świat nie byłyby tym, czym są, byłyby mniej mądre i szczęśliwe” – powiedział Papież w pierwszym przemówieniu greckiego etapu podróży apostolskiej. Przypomniał, że zasadniczą cechą tej kolebki cywilizacji jest jej otwarcie na Boga, który daje człowiekowi wolność. To właśnie w takich warunkach zrodziła się demokracja. Człowiek zrozumiał, że drugi nie jest poddanym, lecz współobywatelem.
Z tej kolebki cywilizacji wyrosło i zawsze będzie wyrastać przesłanie, które na pokusy autorytaryzmu odpowiada demokracją; które przeciwstawia indywidualistycznej obojętności troskę o drugiego człowieka, o ubogich i o stworzenie.
O godz. 11.05 czasu lokalnego samolot A 321 neo linii Aegean Airlines z Ojcem Świętym na pokładzie wylądował na lotnisku w stolicy Grecji – Atenach.
O godz. 9.34 czasu lokalnego samolot A 321 neo linii Aegean Airlines z Ojcem Świętym na pokładzie wystartował z lotniska w Larance na Cyprze zmierzając do stolicy Grecji – Aten. W ten sposób rozpoczął się drugi etap 35 pielgrzymki zagranicznej papieża Franciszka.
Prawosławny abp Vassilios Karajiannis, metropolita Konstancji i Famagusty, odpowiedzialny za dialog z Kościołem katolickim, uważa, że podróż Ojca Świętego jest ważnym znakiem solidarności chrześcijańskiej. „Choć nie możemy z Franciszkiem stanąć przy stole eucharystycznym, mamy nadzieję, że w przyszłości się to zmieni” – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Pobyt na Cyprze przypomina mi, że mamy wspólne pochodzenie apostolskie: Paweł przemierzył tę wyspę, a następnie przybył do Rzymu. Jesteśmy zatem spadkobiercami tego samego zapału apostolskiego i łączy nas jedna droga, droga Ewangelii – powiedział Papież podczas spotkania z przedstawicielami Kościoła prawosławnego na Cyprze.
Wasze świadectwa są jak „zwierciadło” dla nas, wspólnot chrześcijańskich - mówił papież Franciszek podczas ekumenicznej modlitwy z migrantami w kościele Świętego Krzyża w Nikozji. Zapewnił, że poprzez ich marzenia i trudności życia, Pan Bóg przemawia do całego Kościoła.
Prawosławny abp Vassilios Karajiannis, metropolita Konstancji i Famagusty, odpowiedzialny za dialog z Kościołem katolickim, uważa, że podróż Ojca Świętego jest ważnym znakiem solidarności chrześcijańskiej. „Choć nie możemy z Franciszkiem stanąć przy stole eucharystycznym, mamy nadzieję, że w przyszłości się to zmieni” – powiedział w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Zwrócenie się do Jezusa, braterstwo także w przeżywaniu trudności oraz radosne głoszenie Ewangelii - to warunki duchowego uzdrowienia, o których mówił papież Franciszek w homilii podczas Mszy św., celebrowanej na stadionie GSP w Nikozji. W Eucharystii uczestniczyło 10 tys. wiernych, cypryjscy katolicy, cudzoziemcy, głównie Filipińczycy oraz maronici z Libanu.
Podczas spotkania z biskupami Świętego Synodu Cypryjskiego Kościoła Prawosławnego w Nikozji papież Franciszek mówił w piątek, że historia przyniosła wspólne uprzedzenia i głęboki historyczny rozłam, ale czasy obecne wymagają pogłębienia dialogu, braterstwa i współpracy oraz odważnych gestów.
"Dzieje Apostolskie wspominają, że Paweł i Barnaba „przeszli przez całą wyspę”, aby dotrzeć do Pafos. Z radością przemierzam w tych dniach historię i ducha tej ziemi".
Do ich szkoły w Limassol uczęszczają prawosławni, katolicy, muzułmanie i wszyscy żyją jak jedna rodzina
Bądźcie Kościołem cierpliwym, który rozeznaje, towarzyszy i integruje; i Kościołem braterskim, który czyni miejsce dla innych, dyskutuje, ale pozostaje jednością – zachęcił papież Franciszek podczas spotkania z kapłanami, zakonnikami i zakonnicami, diakonami, katechetami, stowarzyszeniami i ruchami kościelnymi Cypru.
Grecki etap papieskiej podróży będzie przebiegał pod znakiem dialogu ekumenicznego i problemu migracyjnego, który w tym kraju jest bardzo poważny. Jak zapewnia prawosławny archimandryta Athenagoras Fasiolo oba Kościoły są gotowe do niesienia pomocy migrantom, a współpraca na tym polu jest okazją do budowania coraz bliższych relacji.
Papież odwołał arcybiskupa Paryża Michela Aupetita. Kilka dni temu oddał się on do dyspozycji Franciszka po publikacji dziennika "Le Point" na temat jego relacji z kobietą. Miała ona sięgać 2012 r., a więc okresu zanim jeszcze został arcybiskupem stolicy Francji.
Dialog z prawosławiem, migracja i spotkanie z małymi wspólnotami katolickimi to główne tematy rozpoczynającej się w czwartek podróży papieża Franciszka na Cypr i do Grecji. W nowej fali pandemii pielgrzymka, która potrwa do poniedziałku, będzie przebiegać przy zachowaniu zasad bezpieczeństwa sanitarnego.