Papieska pielgrzymka na Madagaskarze z dużą uwagą śledzona jest nawet w buszu. W kościołach, czy pod baobabami ustawiane są telewizory i całe wioski wsłuchują się w słowa Franciszka.
Madagaskar należy do jednych z najbiedniejszych krajów świata. Ponad 40 procent mieszkańców wyspy cierpi na niedożywienie. Panuje korupcja, niesprawiedliwość społeczna, wyzysk, a społeczeństwo jest podzielone. Jakie są oczekiwania w związku z przyjazdem Franciszka?
O reakcjach na wizytę papieża, ale także o problemach, przed jakimi stoi Kościół i społeczeństwo w Mozambiku mówi polski misjonarz.
Tak uważa lider opozycji Mozambiku Ossufo Momade. "Ludzie potrzebują pokoju, jesteśmy w okresie wyborczym, a obecność ojca świętego przyczyni się do pojednania" - twierdzi.
„Pragnę was umocnić w wierze, a zarazem sam z niej zaczerpnąć” – mówił Franciszek w specjalnym przesłaniu do mieszkańców Madagaskaru, kraju, który jest drugim etapem jego afrykańskiej pielgrzymki.
Papieska pielgrzymka na Madagaskar postrzegana jest przez mieszkańców tego kraju jako wielkie wydarzenie nie tylko kościelne, ale i państwowe.
W najbliższą środę wyruszy tam w 31. podróż apostolską.
Wielu obserwatorów uważa, że Papież udaje się na kontynent poraniony, ale zdolny do budowania swojej teraźniejszości i przyszłości w pokoju.
„Pielgrzym pokoju” – pod takim hasłem odbędzie się wizyta Franciszka na „rajską wyspę”.