Nie bez powodu Benedykt XVI zatrzyma się w milczeniu na modlitwie przed pomnikiem ofiar Holocaustu w centrum Wiednia. Miejsce stolicy Austrii w tej tragedii jest znaczące.
Tutaj przed I wojną światową mieszkał Adolf Hitler, bezskutecznie próbując dostać się na studia malarskie. Właśnie w Wiedniu kształtowały się jego poglądy na „kwestię żydowską”, postrzeganą jako centralne zagadnienie „narodowej rewolucji”, którą zamierzał przeprowadzić w Niemczech. „Babilon ras wielonarodowościowego państwa” jak Hitler określał Wiedeń w swej publicystyce, budził jego odrazę. Był pilnym uczniem Karla Luegera, miejscowego burmistrza, świetnego mówcy, a zarazem demagoga, który operując hasłami antysemickimi wygrywał kolejne wybory.
Lata przeżyte w nędzy i upadku, przez długi czas Hitler mieszkał w noclegowni dla bezdomnych, ukształtowały go na całe życie. Gdy przejął władzę w Niemczech, pierwszym celem stało się przyłączenie Austrii do III Rzeszy. Cel udało się zrealizować w marcu 1938 r. Austria została zlikwidowana, powstała Marchia Wschodnia (Ostmark) w której prawie natychmiast zaczęły się represje wobec licznej społeczności żydowskiej. W listopadzie 1938 r. w tzw. Noc Kryształową, także w stolicy Austrii zdemolowano setki żydowskich sklepów. Później tysiące żydowskich mieszkańców Wiednia i innych regionów Austrii wywieziono do obozów koncentracyjnych, gdzie w większości zginęli.
Przez wiele lat Austriacy przedstawiali się wyłącznie, jako ofiara niemieckiego nazizmu, zapominając o zaangażowaniu wielu swych rodaków na rzecz nazizmu i polityki Hitlera. Gdy po Anschlussie (przyłączeniu Austrii do Rzeszy) Hitler przybył do Wiednia, na Heldenplatz witała go nieprzebrana rzesza ludzi. Dlatego milczenie Benedykta XVI w tym miejscu w obecności głównego rabina Wiednia, Paula Chaima Eisenberga ma swoje wielokrakie znaczenie. Jest hołdem złożonym ofiarą, ale także pytaniem do sumień tych, którzy niegdyś nie tylko byli świadkami dramatu, ale i aktywnie w zbrodni uczestniczyli.
Pomnik ofiar Holocaustu zaprojektowała brytyjska artystka Rachel Whiterad. Stoi na Judenplatz w rejonie, gdzie stała pierwsza w Wiedniu synagoga. To symboliczna, wykonana z betonu „kamienna biblioteka”. Na pomniku umieszczono nazwy miejsc, gdzie ginęli Żydzi z Austrii. Niekończąca się liczba książek symbolizuje ofiary zagłady. W centrum „biblioteki” znajdują się drzwi, których nie można otworzyć. Dla mnie to wskazanie na metafizyczny wymiar zagadki zła, którego symbolem na zawsze pozostanie zbrodnia Holocaustu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.