Pan i Jego Słowo: to jest nasza „ziemia” w której mamy żyć w jedności i radości.
W Eucharystii w niezwykły sposób żyjemy modlitwą jaką wznosił Jezus.
W modlitwie otwieramy nasze serca Panu, aby On przyszedł i zamieszkał pośród naszych słabości.
Boże tajemnice powinny stale rozbrzmiewać w nas samych, aby stały się nam bliskie, kierowały naszym życiem, karmiły nas...
Im więcej i lepiej modlimy się nieustannie, intensywnie, tym bardziej upodabniamy się do Niego.
Kościół żyje w historii, nie zamyka się w sobie, lecz odważnie stawia czoła na swej drodze pośród trudności i cierpień, stwierdzając stanowczo, że zło w ostatecznym rachunku nie pokonuje dobra, że ciemność nie przesłania blasku Boga.
W naszej modlitwie jesteśmy wezwani (...) aby odpowiedzieć Jemu wraz z „Amen” (...) całym naszym życiem.
Ponawiać przed Bogiem nasze tak, i prosić o siły, by pełnić Jego wolę.
W obliczu sytuacji najtrudniejszych i bolesnych, kiedy wydaje się, że Bóg nie słyszy...
Jyż sam fakt zasmakowania milczenia, aby umożliwić by tak rzec, „napełnienie” ciszą, predysponuje nas do modlitwy.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
„Kto przyjmuje migranta, przyjmuje Chrystusa” – zaznacza Franciszek i dodaje: „Migrantowi trzeba towarzyszyć, wspierać go i integrować”.