"Zawsze tam, gdzie jest Jezus jest także pokora, łagodność i miłość" - stwierdził papież Franciszek podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Głoszenie Jezusa nie jest czymś zewnętrznym, pozorem, lecz przenika serce i nas przemienia - powiedział papież Franciszek podczas dzisiejszej porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Ojcem, pewnym przewodnikiem w wierze, gorliwym pasterzem i odważnym prorokiem nadziei, niestrudzonym świadkiem i gorliwym sługą miłości Boga nazwał Jana Pawła II Benedykt XVI.
Czekamy na mszę św., którą odprawi papież. Nie będzie to jednak uroczysta liturgia jak w bazylice św. Piotra, ale msza św. „domowa” w małej kaplicy w papieskiej rezydencji. Wreszcie otwierają się drzwi...
Podczas Mszy w Domu św. Marty Papież polecał Bogu szczególnie tych, którzy nie mają dachu nad głową, w czasie kiedy wymagane jest pozostawanie w domach.
Do tematu współczesnego męczeństwa chrześcijan powrócił Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Okazją było liturgiczne wspomnienie pierwszych męczenników Kościoła Rzymskiego.
Na konieczność poszanowania różnorodności w Kościele, pełnej do niego przynależności, bez szukania własnych korzyści zwrócił uwagę papież podczas porannej Mszy św. w Domu Świętej Marty.
Począwszy od 9 marca Msze z Domu św. Marty transmitowane są przez watykańskie media jako pokazanie łączności papieża z tymi, którzy nie mogą być fizycznie obecni na Mszy.
Podczas Mszy w Domu św. Marty Papież Franciszek mówił o końcu naszego życia oraz o końcu świata, o „żniwach”, o których czytamy w Apokalipsie.
„Skorumpowany drażni Boga i prowadzi ludzi do grzechu”. Te słowa oddają główną myśl Papieża z homilii podczas wtorkowej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
„Kto przyjmuje migranta, przyjmuje Chrystusa” – zaznacza Franciszek i dodaje: „Migrantowi trzeba towarzyszyć, wspierać go i integrować”.