„Obecnie nasza ludzkość i Ziemia, nasz wspólny dom, są naprawdę zranione” – wskazywał dziś Papież, przyjmując ok. 100 buddyjskich mnichów z Tajlandii w Watykanie.
Delegacja przybyła ze Świątyni Leżącego Buddy (Wat Phra Chetuphon) w Bangkoku. Franciszek wspominał z radością, jak oni go podjęli podczas jego wizyty w ich ojczyźnie w 2019 r. Zachęcał zebranych do kontynuowania drogi dialogu dążącej do stawiania czoła wyzwaniom w duchu miłości wobec ludzi i naszej planety.
Ojciec Święty podkreślił tutaj 3 zasady, jakie wyrazili tajlandzcy chrześcijanie i buddyści na specjalnym spotkaniu w Bangkoku w listopadzie 2023 r.: ufność w transformacyjną moc modlitwy czy medytacji, konieczność edukowania każdego do troski o stworzenie oraz pamięć o tym, iż nikt nie zbawia się sam, pozostajemy wzajemnie powiązani. „W świetle tej prawdy wzywam was do współpracy ze wszystkimi: społeczeństwem obywatelskim, członkami innych religii, rządami, organizacjami międzynarodowymi, społecznościami akademickimi i naukowymi oraz wszystkimi innymi zainteresowanymi stronami w celu promowania przyjaźni, która podtrzymuje pokój i braterstwo oraz buduje bardziej inkluzywny świat” – mówił Franciszek.
Doceniając rozwój wzajemnych relacji, Ojciec Święty zwrócił się do zebranych ze słowami: „Z serca dziękuję za uprzejmy gest przybycia do Watykanu i zachęcam do dalszego ożywienia dialogu oraz współpracy, zwłaszcza z Kościołem katolickim w Tajlandii, w duchu stałej przyjaźni”.
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.