Sytuacja w Republice Środkowoafrykańskiej pogarsza się z dnia na dzień. Zaniepokojeni biskupi tego kraju wystosowali w związku z tym kolejny dramatyczny apel o pokój.
Sytuacja w Republice Środkowoafrykańskiej pogarsza się z dnia na dzień. Od czasu przewrotu dokonanego przez islamistyczne bojówki Seleka panuje tam anarchia i chaos. Ludzie są zabijani, domy palone, a kobiety gwałcone. "To beczka prochu" - alarmują tamtejsi biskupi.
Nie ma dnia bez przemocy, pastorzy są zabijani, kobiety gwałcone, kościoły niszczone, domy podpalane - ekumeniczna organizacja Open Doors, podobnie jak misjonarze katoliccy zwraca uwagę na dramatyczną sytuację w Republice Środkowoafrykańskiej
Republika Środkowafrykańska pogrążona jest w chaosie, a eskalacja konfliktu stanowi zagrożenie dla całego regionu. Cierpią prości ludzie. Pracujący tam misjonarze z pierwszej ręki przesyłają informacje o dramatycznej sytuacji mieszkańców tego afrykańskiego kraju.
W Republice Środkowoafrykańskiej ucieka się przed wojenną przemocą do kościołów.
Jedno z najmniej stabilnych państw na świecie, Republika Środkowoafrykańska, pogrąża się w chaosie.
Rosną nadzieje na pokój w Republice Środkowoafrykańskiej. Wczoraj w Bangi wszystkie strony konfliktu sygnowały tzw. Pakt Republikański.
Dwa tygodnie od sygnowania tzw. Paktu Republikańskiego, który miał przynieść Republice Środkowoafrykańskiej tak bardzo upragniony pokój, wciąż trwa tam wojna.
Sytuacja w Republice Środkowoafrykańskiej jest coraz bardziej napięta. Mimo podpisania Paktu Republikańskiego, będącego pierwszym krokiem na drodze przywracania pokoju, wciąż dochodzi do starć między islamskimi rebeliantami z ugrupowania Seleka a wojskiem rządowym.
Do modlitwy o pojednanie narodowe oraz do podejmowania konkretnych inicjatyw mogących przyczynić się do przywrócenia pokoju wzywa Kościół w Republice Środkowoafrykańskiej.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papież Franciszek prosi w marcu o modlitwę „za rodziny w kryzysie”. „Módlmy się, aby podzielone rodziny mogły znaleźć w przebaczeniu uzdrowienie swoich ran” – apeluje Franciszek.