Pakistan zaostrza kary za tzw. bluźnierstwo przeciwko Mahometowi i za obrazę Koranu.
Kary śmierci za obrazę Mahometa i islamu domagają się muzułmańscy fundamentaliści w Bangladeszu.
Sąd w Lahaurze (Pakistan Północno-Wschodni) skazał na karę śmierci i wysoką grzywnę 27-letniego chrześcijanina Sawana Masiha za rzekome bluźnierstwo, którego miał się dopuścić w ub. roku i które wywołało poważne zajścia w tym mieście.
Upośledzona umysłowo 11-latka została aresztowana w Pakistanie pod zarzutem zbezczeszczenia Koranu. Grozi jej kara śmierci.
Po skandalicznym koncercie prawosławni chcą zaostrzenia kar za bluźnierstwo.
Za fałszywe oskarżenia o bluźnierstwo powinna grozić nawet kara śmierci lub dożywocie – uznała Stała Komisja Parlamentarna ds. Harmonii Narodowej w Pakistanie.
Parlament Kuwejtu przegłosował w czwartek w pierwszym czytaniu nowelizację kodeksu karnego, wprowadzającą karę śmierci za bluźnierstwo, obrazę proroka Mahometa i jego żon.
O dniu powszednim Asii Bibi - pakistańskiej chrześcijanki, oczekującej na wykonanie kary za śmierci za rzekome bluźnierstwo przeciw islamowi, opowiada w wywiadzie dla CNA francuska dziennikarka Anne-Isabelle Tollet. Korespondentka francuskiej telewizji w Islamabadzie jest współautorką wydanych niedawno zapisków więziennych Asii Bibi.
Za rzekomy sms z bluźnierstwem 28-letni chrześcijanin Sajjad Masih Gill został skazany przez sąd pierwszej instancji w Gojra w pakistańskiej prowincji Pendżab na dożywocie i karę grzywny w wysokości 200 tys. rupii (ok. 2 tys. dolarów).
Pakistańscy chrześcijanie chcą w ten sposób pomóc Asii Bibi i Sawanowi Masihowi.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.