Pakistan zaostrza kary za tzw. bluźnierstwo przeciwko Mahometowi i za obrazę Koranu.
Do tej pory za to przestępstwo można było dostać dożywocie, teraz ma to być wyłącznie kara śmierci. Decyzję w tej sprawie podjął sąd federalny ds. szariatu.
Wyrok ten wzbudził duże obawy wśród mniejszości religijnych zamieszkujących Pakistan. Przypominają one, że ustawa o bluźnierstwie od lat nazywana jest tzw. czarnym prawem, ponieważ ma niewiele wspólnego ze sprawiedliwością, a służy głównie do wyrównywania prywatnych rachunków. Jej ofiarami niejednokrotnie padali ludzie ubodzy, osoby upośledzone umysłowo, a nawet dzieci. Szacuje się, że od 1986 r. do 2009 r. z tego paragrafu skazano 964 osoby. Co najmniej 40 zginęło z rąk nieznanych sprawców po tym jak sąd uniewinnił je od zarzutu bluźnierstwa. Wyznawcy Chrystusa przypominają w tym kontekście, że odkąd u władzy ponownie jest premier Nawaz Sharif dochodzi do coraz większej islamizacji Pakistanu m.in. przez zaostrzanie zasad muzułmańskiego prawa szariatu.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.