Na misji w Republice Środkowej Afryki, właśnie w Bouar, jest jedna z byłych współpracownic portalu wiara.pl. Dzięki niej otrzymujemy korespondencję z dotkniętego wojną kraju. Relacja wikariusza generalnego, ks. Mirosława Gucwy.
Wydarzenia związane z rebelią Seleka przedstawiane są ostatnio w prasie jako konflikt religijny między muzułmanami a chrześcijanami. Skąd się to bierze i czy taka interpretacja odpowiada rzeczywistości? O źródłach i przyczynach konfliktu w Republice Środkowej Afryki pisze polski misjonarz.
Co dzieje się w Republice Środkowej Afryki? Prasowe relacje nie zastąpią opowieści naocznych świadków.
Przez ponad pół wieku od odzyskania niepodległości państwo nie wybudowało w Republice Środkowoafrykańskiej ani jednej szkoły. Kościół jest tam promotorem edukacji.
Niebezpieczna sytuacja w stolicy kraju sprawia, że papieska wizyta jest wciąż niepewna.
Już jutro Franciszek rozpocznie najtrudniejszą część swej afrykańskiej pielgrzymki. O przygotowaniach do przyjęcia Papieża w pogrążonej w wojnie Republice Środkowoafrykańskiej mówi Radiu Watykańskiemu pracujący tam polski misjonarz ks. Mirosław Gucwa, wikariusz generalny tamtejszej diecezji Bouar:
Republika Środkowoafrykańska jest wciąż przysłowiową beczką prochu. Wizyta papieża w tym miejscu budzi ogromne obawy, gdy chodzi o względy bezpieczeństwa.
Republika Środkowoafrykańska (RŚA) to trzeci, po Kenii i Ugandzie, etapem wizyty papieża Franciszka na Czarnym Lądzie.
Franciszek przemierzający otwartym jeepem ulice, na które oenzetowscy żołnierze wyjeżdżają wyłącznie samochodami opancerzonymi, jest wymowną ikoną wizyty Papieża w tym kraju już trzeci rok pogrążonym w krwawej wojnie domowej.
„Dzisiejsza Msza w Bangi – jak mówi ks. Mirosław Gucwa – była prawdziwym świętem i eksplozją radości”.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.