Filipińczycy nadali Franciszkowi tytuł „superpapieża”. To, jak mówią, podziękowanie za „supertroskę” jaką im okazał.
Trzy ważne wskazówki. Trzy wskazówki idące wbrew wszystkiemu, co proponuje świat. Jedno wyzwanie: mieć odwagę wejść na drogę słabości.
Przyzwyczajamy się. Do niemoralności też. Dlatego przestaje nas uwierać. A chrześcijanin musi inaczej.
Tacy powinni być chrześcijanie – mówił dziś papież Franciszek władzom i księżom na Filipinach. Ale nie mogą to być tylko deklaracje, nie mające pokrycia w praktyce życia.
Dążenie do prawdy, godność człowieka, wolność. Sri Lanka i papieska triada.
Papież Franciszek lubi peryferia. Zresztą, kto wie, może właśnie te opłotki, nie wielkie centra, są sercem dzisiejszego świata?