Pragnę wszystkim powiedzieć z naciskiem: otwórzcie na oścież wasze serca Bogu, pozwólcie się zaskoczyć Chrystusowi! Przyznajcie mu "prawo mówienia do was" w tych dniach! - mówił Benedykt XVI podczas pierwszego spotkania z młodymi w Kolonii w czasie rejsu po Renie.
Stawianie podobnych pytań oznacza przede wszystkim przyznanie, że droga skończy się dopiero z chwilą spotkania Tego, który ma moc ustanowienia tego powszechnego Królestwa sprawiedliwości i pokoju, do którego tęsknią ludzie, ale którego nie potrafią sami zbudować. Stawianie takich pytań oznacza z kolei szukanie Kogoś, kogo się nie oszukuje i kto nie oszuka, i dlatego jest w stanie dać pewność tak niewzruszoną, że pozwala ona żyć dla niej, a gdy trzeba, także oddać za nią życie.
Gdy na horyzoncie życia zarysowuje się taka odpowiedź, trzeba, drodzy przyjaciele, umieć dokonać niezbędnego wyboru. To tak, jakby się było na rozstaju dróg: w którą pójść stronę? Czy w tę, którą podpowiadają namiętności czy w tę, którą wskazuje gwiazda, świecąca w sumieniu? Mędrcy, usłyszawszy odpowiedź: "W Betlejem judzkim, bo tak napisał Prorok" (Mt 2,5), zdecydowali się iść dalej, aż do końca, oświeceni tym słowem. Z Jerozolimy udali się do Betlejem, to znaczy od słowa, które wskazywało im, gdzie był Król Żydowski, którego szukali, aż do spotkania z Królem, będącym zarazem Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata. Słowo to zostało powiedziane także do nas. My także musimy dokonać wyboru. W rzeczywistości, gdy dobrze się zastanowić, tego właśnie doświadczamy, uczestnicząc w każdej Eucharystii. Podczas każdej Mszy św. spotkanie ze Słowem Bożym czyni nas bowiem uczestnikami tajemnicy krzyża i zmartwychwstania Chrystusa i w ten sposób wprowadza nas w Ucztę Eucharystyczną, w jedność z Chrystusem. Na ołtarzu obecny jest Ten, którego Mędrcy widzieli leżącego na sianie: Chrystus, Chleb żywy, który zstąpił z nieba, aby dać życie światu, prawdziwy Baranek, który oddaje swoje życie za zbawienie ludzkości. Oświeceni przez Słowo zawsze w Betlejem - "Domu chleba" - będziemy mogli przeżyć poruszające spotkanie z niewyobrażalną wielkością Boga, który poniżył się do tego stopnia, aby ukazać nam się w żłobie i dać się jako pokarm na ołtarzu.
Możemy sobie wyobrazić zdumienie Mędrców w obliczu Dzieciątka w pieluszkach! Tylko wiara pozwoliła im rozpoznać w postaci tego dziecka Króla, którego szukali, Boga, do którego prowadziła ich gwiazda. W Nim, wypełniając przepaść między tym, co skończone a nieskończonością, Przedwieczny wkroczył w czas, Tajemnica dała się poznać, ukazując się nam w kruchych członkach nowo narodzonego dziecka. "Mędrcy są zdumieni wobec tego, co tu widzą: niebo na ziemi i ziemia w niebie; człowiek w Bogu i Bóg w człowieku; widzą zamkniętego w maleńkim ciele Tego, którego cały świat nie może ogarnąć" (Św. Piotr Chryzolog, Sermone 160, n. 2). W czasie tych dni, w tym Roku Eucharystii, z tym samym zdumieniem będziemy rozważać Chrystusa, obecnego w tabernakulum miłosierdzia, w Sakramencie Ołtarza.
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.