Rozmowa dotyczyła wielu problemów trawiących współczesny świat, a także znaczenia wizyty Franciszka w Ziemi Świętej. Rabin Abraham Skórka, wieloletni przyjaciel kard. Bergoglio, ujawnił szczegóły wczorajszego spotkania z Papieżem.
Ojciec Święty przyjął delegację piętnastu rabinów ze swej ojczystej Argentyny. Była to już trzecia wizyta rabina Skórki u Papieża Franciszka.
„Rozmawialiśmy o naprawdę wielu sprawach: od przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie po to, jaką drogą iść, by jednoczyć ludzi i obalać wszelkie dzielące nas bariery. Wskazaliśmy, że podziały rodzą nienawiść, która ostatecznie prowadzi nawet do przemocy – mówi rabin Skórka. - Rozmawialiśmy też o wizycie w Ziemi Świętej. Moim marzeniem jest, by móc w niej towarzyszyć Papieżowi. Chciałbym szczególnie móc modlić się wraz z nim przed Ścianą Płaczu. Jako arcybiskup Buenos Aires wiele zrobił on dla relacji chrześcijańsko-żydowskich. Robił to w sposób familiarny, pełen miłości, by pokazać, że wierzymy w tego samego Boga, nawet jeżeli interpretujemy Go i przeżywamy na różne sposoby. To nas mocno złączyło”.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.