Wizyta Franciszka w Ziemi Świętej, podobnie jak pielgrzymka Pawła VI sprzed 50 lat, pozwoli przełamać istniejące tam jeszcze bariery – uważa abp Giuseppe Lazzarotto, nuncjusz apostolski w Izraelu, a zarazem delegat apostolski w Jerozolimie i Palestynie.
Przypomina on, że przed 50 laty w Jerozolimie udało się nawiązać owocny dialog z prawosławnymi. Dziś niezbędny jest inny dialog, który zaprowadzi w tym regionie pokój i sprawiedliwość – uważa papieski dyplomata.
Na ten aspekt papieskiej podróży zwraca też uwagę łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal. Choć będzie to podróż modlitewna, nie można negować wymiaru społecznego i politycznego tej wizyty – mówi patriarcha. Zapowiada on, że Franciszek spotka się także z syryjskimi uchodźcami wojennymi. Odbędzie się to na wschodnim brzegu Jordanu, w miejscu gdzie Jezus przyjął chrzest. Franciszek chce ich tam zaprosić na skromną kolację – ujawnił abp Twal.
"Wierni Ewangelii i fundamentalnym wartościom wiary chrześcijańskiej”.
Prezentacja dokumentu nastąpi 9 października w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.