Przebaczenie oznacza stworzenie nowego społeczeństwa – to główna myśl przesłania kard. Rubena Salazara Gomeza, wygłoszonego na VI Narodowym Kongresie Pojednania, który odbył się w Bogocie. Od lat Kolumbia pogrążona jest w bratobójczej wojnie domowej.
W swym wystąpieniu arcybiskup stolicy Kolumbii wskazał na cztery czynniki, które w tym procesie wydają się kluczowe. Jest to przede wszystkim prawda, która stanowi podstawę wszelkich relacji, zwłaszcza przy tak długo trwającym już w tym kraju konflikcie. Dalej trzeba odbudować godność i prawa człowieka, które są podstawą tejże prawdy. Konieczne jest także przywrócenie sprawiedliwości i solidarności. Ostatnim elementem, według hierarchy, jest przyjęcie interpretacji rzeczywistości w duchu bardzo bogatego nauczania Kościoła.
Purpurat zauważył, że w wielu regionach kraju Kościół jest jedyną instytucją, która pochyla się nad ofiarami przemocy, stając się w ten sposób często jedynym świadkiem tragicznych wydarzeń. Kościół był też inicjatorem wielu akcji wzywających do podjęcia procesu pokojowego. Ten jednak będzie wymagał zdecydowanych kroków i tworzenia nowych podstaw współuczestniczenia Kolumbijczyków w życiu publicznym. „Prawdziwy proces pojednania i pokoju to nie tylko odbudowanie tego, co zostało zniszczone, gdyż takie odbudowanie nie jest możliwe. Chodzi raczej o stworzenie nowego społeczeństwa” – podkreślił kard. Salazar Gómez.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.