Wystawę rzeźb jednego z najciekawszych, a przy tym całkowicie zapomnianych artystów wrocławskich 1. połowy XX wieku – Brunona Tschötschela będzie można oglądać od 22 grudnia w Pałacu Królewskim we Wrocławiu.
„Wrocławski Wit Stwosz XX wieku” przez całe życie pracował wyłącznie dla świątyń parafialnych oraz zakonów i zgromadzeń Kościoła katolickiego. Pozostawił po sobie blisko 200 realizacji. Jego dzieła dla śląskich i wrocławskich klasztorów, szopki bożonarodzeniowe czy rzeźby nagrobne ujmują precyzją wykonania, a także ogromnym ładunkiem emocjonalnym i duchowym.
Ekspozycja potrwa do 17 lutego.
"Nie wystarczy wyznawać wiarę, trzeba angażować się na rzecz dobra."
Leon XIV zapewnił Zełenskiego o modlitwie, by ucichł huk oręża.
Włoskie media przytaczają fragmenty wywiadu 70-letniego Johna Prevosta.
Narody, nawet te najmniejsze i najsłabsze muszą być szanowane.
Rodzina w naszych czasach potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek wsparcia, promocji, zachęty.
Wezwał ich do budowania świata, w którym władza poddana jest sumieniu.
„Nie możemy już sobie pozwolić na stawianie oporu Królestwu Bożemu".