Papieska Rada „Cor Unum” ma już 40 lat. Charytatywną dykasterię założył 15 lipca 1971 r. Paweł VI.
Jej dzieje i plany na przyszłość omawia na łamach dzisiejszego wydania L’Osservatore Romano obecny przewodniczący Rady, kard. Robert Sarah. Pochodzący z Gwinei purpurat zwraca uwagę, że Papież utworzył Radę „Cor Unum” w okresie wielkich przemian w Kościele i w świecie. Kościół po Soborze Watykańskim II coraz więcej uwagi zwracał na problemy społeczne, którym Paweł VI poświęcił właśnie w tym czasie encyklikę Populorum progressio w 1967 r. i list apostolski Octogesima adveniens w 1971.
Ważne było dawanie na tym polu autentycznego ewangelicznego świadectwa. Nie przypadkiem łacińska nazwa „Cor Unum”, „jedno serce”, nawiązuje do pierwszej wspólnoty chrześcijańskiej opisanej w Dziejach Apostolskich. Rada koordynuje działalność kościelnych organizacji dobroczynnych. Praca charytatywna ma się łączyć z głoszeniem Ewangelii, co wcale nie oznacza prozelityzmu – podkreśla kard. Sarah. Przypomina, że Jan Paweł II w ciągu swego długiego pontyfikatu wzmocnił kompetencje kierowanej dziś przez niego dykasterii, powierzając jej dwie fundacje pomagające najbardziej potrzebującym.
Jedna, powstała w 1984 r. dla Sahelu, nosi imię tego Papieża. Druga, „Populorum Progressio”, niesie od 1992 r. pomoc najbiedniejszym w Ameryce Łacińskiej. O wielkim zainteresowaniu Benedykta XVI dziełami miłosierdzia świadczy już sam fakt, że poświęcił im swą pierwszą encyklikę Deus caritas est, ukazującą związek pracy charytatywnej z dawaniem świadectwa Ewangelii miłości Boga i bliźniego.
Przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum” w jej 40-lecie pisze też o najbliższych planach tej dykasterii. 11 listopada, w liturgiczne wspomnienie św. Marcina, odbędzie się z jej inicjatywy spotkanie z Papieżem z okazji Europejskiego Roku Wolontariatu. Wezmą w niej udział biskupi i inne osoby odpowiedzialne za katolickie organizacje wolontariatu na naszym kontynencie. „Będzie to okazja do przypomnienia naszej woli, by zgodnie z papieskim nauczaniem być świadkami Chrystusowej Ewangelii w rozległej dziedzinie miłosierdzia” – zauważa kard. Sarah.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.