We Francji wręczono tegoroczną Nagrodę ks. Jacques’a Hamela. Otrzymały ją kanadyjska i włoska dziennikarka za ukazywanie inicjatyw sprzyjających pokojowi i dialogowi międzyreligijnemu.
Wręczenie nagrody odbyło się w Lourdes w ramach 27. Międzynarodowych Spotkań św. Franciszka Salezego, patrona dziennikarzy. Papieskie przesłanie odczytał nuncjusz apostolski we Francji abp Celestino Migliore. „Był to sędziwy ksiądz, dobry, łagodny, braterski i pełen pokoju w obliczu dzikiej i ślepej przemocy rozpętanej w imię Boga” – napisał Franciszek odnosząc się do męczeńskiej śmierci ks. Hamela. Kapłan został bestialsko zamordowany w 2016 roku przez dwóch młodych islamistów w swym parafialnym kościele podczas odprawiania Eucharystii. Oprawcy najpierw zadali mu 18 ciosów nożem a następnie podcięli gardło.
Ojciec Święty wskazał na konieczność rozpowszechniania „tego niezastąpionego świadectwa”, aby mogło stać się „antidotum na nadmiar przemocy, nietolerancji, nienawiści i odrzucenia drugiego człowieka, które niestety coraz częściej stają się udziałem naszych społeczeństw”. Papież podkreśla też znaczenie przyznawania nagrody imienia ks. Hamela, która ma na celu promowanie pokoju i dialogu międzyreligijnego. Przypomina, że jest to „doskonały sposób wspierania i zachęcania tych, którzy pracują na rzecz budowania bardziej braterskiego świata, szanując przekonania każdego człowieka”. Franciszek zauważa, że we współczesnym świecie dziennikarze są wezwani do udziału „w formacji i edukacji sumień, zwłaszcza młodych pokoleń”.
Nagrody wyróżnionym dziennikarkom wręczył nuncjusz apostolski. Tegorocznymi laureatkami są pochodząca z Kanady Sarah-Christine Bourihane i włoska dziennikarka Romina Gobbo. Odbierając wyróżnienia wskazały, że głoszenie prawdy pozostaje wciąż podstawowym obowiązkiem w pracy dziennikarskiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.