Papież przyjął grupę księży, która powstała w Asyżu.
Papież spotkał się z wspólnotą księży starających się żyć charyzmatem franciszkańskim. Mowa o Instytucie Świeckim Kapłanów Misjonarzy Królewskości Chrystusa, który powstał 70 lat temu przy kościele San Damiano w Asyżu. Podczas audiencji Franciszek postanowił mówić spontanicznie, przygotowane zaś przemówienie przekazał zebranym do przeczytania.
Inspirując się słowem „świecki” w nazwie instytutu, Franciszek zaznaczył w tekście, że należy rozróżnić „świeckość” i „laickość”. Ta pierwsza jest wymiarem Kościoła, którego Bóg wezwał do służby w tym świecie. „Kościół, każdy ochrzczony, jest w świecie, dla świata, ale nie należy do świata” – podkreślił Papież.
Jak napisał, członkowie instytutu są kapłanami diecezjalnymi w pełni włączonymi w struktury lokalne kościoła a instytut pomaga im wypełnienie ich powołania. „Czyni to zgodnie z charyzmatem franciszkańskim, który jest charyzmatem bycia małym: w ten sposób formuje was do pokornej, dyspozycyjnej, braterskiej służby. Czyni to na wzór królewskości Chrystusa, która polega na służbie, hojnym dawaniu, osobistej zapłacie, solidarności z ubogimi i wykluczonymi” – napisał Ojciec Święty. Jak dodał, „Królewskość i małość są jednym w Chrystusie, o czym zaświadcza św. Franciszek”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.