Powtarzał, że wolność nie polega na czynieniu tego, co mi się podoba, lecz na szukaniu prawdy i wybieraniu dobra. Walczył o wolność dla zniewolonych, wolnych uczył życia w wolności.
Człowiek jest wolny. To zdanie przewija się jak refren przez nauczanie Jana Pawła II. Walczył o wolność na dwóch frontach. Pierwszym było domaganie się wyzwolenia narodów żyjących w niewoli totalitarnych systemów czy reżimów. Polacy doświadczyli powiewu wolności, który przyniósł papież. Jego nauczanie o godności człowieka przyczyniło się do pokojowej rewolucji roku 1989. Drugim frontem była walka o właściwe rozumienie wolności. Na tym polu Jan Paweł II był o wiele gorzej rozumiany i akceptowany. Także w Polsce. Podczas pielgrzymki w 1991 roku, pierwszej po upadku komuny, Ojciec Święty przypominał Dekalog jako podstawową drogę do autentycznej wolności. Polacy nie słuchali swojego rodaka z takim entuzjazmem jak wcześniej. Jan Paweł II cieszył się, że zdaliśmy egzamin z walki o wolność, ale przypomniał nam, że „egzamin z wolności jest przed nami”. Czy nie miał racji?
1. Człowiek: wolność i odpowiedzialność
Karol Wojtyła doświadczył na własnej skórze zła dwóch systemów zniewolenia: faszyzmu i komunizmu. W książce „Dar i tajemnica” podkreśla, że jego kapłaństwo wpisywało się w olbrzymią ofiarę ludzi jego pokolenia. Patrząc codziennie na śmierć innych, pytał: „dlaczego nie ja?”. Odczytywał, że nie jest to przypadek. „Jakoś wszystko działało w kierunku dobra, jakim było powołanie”. Kiedy przyjmował święcenia, w postawie leżenia krzyżem dostrzegał istotę kapłaństwa: „przyjąć we własnym życiu krzyż Chrystusa i uczynić się »posadzką« dla braci”. To była jego osobista, życiowa formuła wolności. Jako spowiednik i duszpasterz, w rozmowach z ludźmi po przedstawieniu oceny sytuacji, Wojtyła zwykle kończył swój wywód stwierdzeniem: „Ty musisz wybrać”. W Krakowie gromadził wokół siebie ludzi, których zapraszał do bycia chrześcijanami na serio, z wyboru. Dwie najważniejsze filozoficzne książki Karola Wojtyły, czyli „Miłość i odpowiedzialność” oraz „Osoba i czyn” poruszają temat wolności. Autor podkreślał, że wolność nie jest radykalną autonomią jednostki.
Opowiadał się za formułą: jestem wolny, kiedy wybieram to, co dobre i prawdziwe. Podczas Soboru Watykańskiego II abp Wojtyła angażował się w prace nad „Deklaracją o wolności religijnej”.Osią jego argumentacji było powiązanie wolności z prawdą. Człowiek, dlatego że jest wolny, szuka prawdy, a odnajdując ją i żyjąc według niej, realizuje swoją wolność. Nie wystarczy więc powiedzieć „jestem wolny”, przekonywał Wojtyła. Raczej „trzeba powiedzieć: jestem odpowiedzialny. Odpowiedzialność jest nieodzowną kulminacją i wypełnieniem wolności”. Jako papież wywalczył sobie osobistą wolność od watykańskiego formalizmu. Zaraz po konklawe pojechał do szpitala Gemelli odwiedzić chorego przyjaciela, kard. Deskura. Wiele razy „uciekał” z Watykanu na górskie wycieczki. Podczas pobytów w szpitalu dopominał się o prawo pacjenta do wiedzy o swoim stanie. Nie chciał być traktowany jak przedmiot. Kiedy umierał, prosił: „Pozwólcie mi odejść do domu Ojca”. To także postawa człowieka wolnego, który godzi się na śmierć z godnością i nadzieją.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.