Ważne jest nie tylko wsparcie materialne, ale przede wszystkim obecność wśród cierpiących z powodu wojny Ukraińców – mówi abp Mieczysław Mokrzycki, dziękując Franciszkowi za kolejną misję papieskiego jałmużnika u naszych wschodnich sąsiadów.
Przewodniczący tamtejszego łacińskiego episkopatu podkreśla, że dzięki wizycie kard. Konrada Krajewskiego ludzie doświadczyli bliskości i czułości Ojca Świętego.
Abp Mokrzycki przypomina, że dzięki pomocy humanitarnej z Watykanu wiele osób potrzebujących otrzymało generatory prądu, odzież termiczną i lekarstwa.
„Cieszę się bardzo, że Ojciec Święty Franciszek po raz kolejny, i to już piąty, posyła swojego delegata, kard. Konrada Krajewskiego tutaj, do Ukrainy – mówi papieskiej rozgłośni abp Mokrzycki. – Słyszałem, jak Ojciec Święty nagrał mu na komórce słowa wdzięczności i podziękowania za jego pobyt w Ukrainie, wśród nas. Ksiądz kardynał nie tylko przywozi pomoc materialną, która jest bardzo ważna, ale przede wszystkim spotyka się z kapłanami, spotyka się z wiernymi, z żołnierzami i wnosi tę iskierkę nadziei, umocnienia, dodaje ducha naszemu narodowi ukraińskiemu, by nie ustał w drodze, by ciągle upominał się o swoje prawa, o wolność, o pokój. Ksiądz kardynał, odwiedzając Lwów, Kijów i inne miejscowości, przybliżył Ojca Świętego w naszym Kościele w Ukrainie i przekazywał tę dobrą nowinę, że Papież pamięta o nas, że troszczy się o nas. Przekazywał ją tym wszystkim, których spotkał na swojej drodze.“
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.