Franciszek podczas tradycyjnego spotkania z wiernymi na Anioł Pański.
Ojciec Święty zachęcił do wytrwałej modlitwy o pokój na Ukrainie. Podkreślił, że nie można zapomnieć o cierpieniach tego narodu, szczególnie dzieci, osób starszych i chorych. W apelu wygłoszonym na zakończenie południowego spotkania na Anioł Pański Franciszek odniósł się też do zapalnej sytuacji na Kaukazie i w Peru.
Papież wyznał, że szczególnie niepokoi go sytuacja w tzw. Korytarzu Lachińskim, który łączy Górski Karabach z Armenią. Nawiązał do dramatycznych warunków humanitarnych, w jakich żyje tamtejsza ludność, a które mogą się jeszcze pogorszyć z powodu zimy. Franciszek zaapelował o poszukiwanie pokojowych rozwiązań dla dobra ludzi w Armenii i Azerbejdżanie. Modlił się też o pokój dla Peru, które pogrążone jest w poważnym kryzysie politycznym i społecznym. Pamiętał też o Ukrainie.
„Matkę Bożą, do której kontemplacji zachęca nas liturgia czwartej niedzieli Adwentu prośmy by dotknęła serc tych, którzy mogą powstrzymać wojnę na Ukrainie – mówił Papież. – Nie zapominajmy o cierpieniu tego narodu, zwłaszcza dzieci, osób starszych, chorych. Módlmy się, módlmy się!“
Do pamiętania o ukraińskich dzieciach Franciszek zachęcił także w czasie porannych odwiedzin w działającej w Watykanie przychodni pediatrycznej. Mali pacjenci przywitali go ukraińską flagą z napisem „pokój”. Papież zachęcił dzieci do modlitwy za ich rówieśników, którzy cierpią z powodu wojen oraz innych niesprawiedliwości.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.