– Miałam dość szkalowania Jana Pawła II w mediach – mówi Paulina Guzik, autorka filmu „Szklany dom”.
Agata Puścikowska: Film „Szklany dom” to chyba zwieńczenie Twojej drogi...
Paulina Guzik: Nie strasz, jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa! Ale faktycznie, na film złożyły się moje doświadczenia życiowe i wiele doświadczeń zawodowych. To wypadkowa wcześniejszych wyborów, działań, setek rozmów, poznawania Kościoła od wewnątrz, ale również zetknięcia się z osobami wykorzystywanymi seksualnie, poznawania ich dramatów i traum, towarzyszenia im. Ważnym momentem była też praca nad filmem „Lubię patrzeć, jak wschodzi słońce”. Niewątpliwie ten dokument prowadził mnie do podjęcia tematu pokazania prawdy o Janie Pawle II w kontekście zarzucanej mu bierności czy tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego w Kościele. Poznałam wówczas wielu rozmówców, którzy pomogli mi zrozumieć Wojtyłę i przygotować bazę pod „Szklany dom”.
A był jakiś konkretny zapalnik, który sprawił, że mając te doświadczenia, zaczęłaś działać?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wizyta w tym kraju, w którym nie był nigdy żaden papież, była marzeniem Franciszka.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.