– Miałam dość szkalowania Jana Pawła II w mediach – mówi Paulina Guzik, autorka filmu „Szklany dom”.
Agata Puścikowska: Film „Szklany dom” to chyba zwieńczenie Twojej drogi...
Paulina Guzik: Nie strasz, jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa! Ale faktycznie, na film złożyły się moje doświadczenia życiowe i wiele doświadczeń zawodowych. To wypadkowa wcześniejszych wyborów, działań, setek rozmów, poznawania Kościoła od wewnątrz, ale również zetknięcia się z osobami wykorzystywanymi seksualnie, poznawania ich dramatów i traum, towarzyszenia im. Ważnym momentem była też praca nad filmem „Lubię patrzeć, jak wschodzi słońce”. Niewątpliwie ten dokument prowadził mnie do podjęcia tematu pokazania prawdy o Janie Pawle II w kontekście zarzucanej mu bierności czy tuszowania przypadków wykorzystywania seksualnego w Kościele. Poznałam wówczas wielu rozmówców, którzy pomogli mi zrozumieć Wojtyłę i przygotować bazę pod „Szklany dom”.
A był jakiś konkretny zapalnik, który sprawił, że mając te doświadczenia, zaczęłaś działać?
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To dlatego codziennie trzeba "zasiewać ziarna pokoju" - podkreślił.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.